Tylko w ubiegły weekend blisko 150 osób zostało ukaranych mandatami za brak maseczki. Policjanci wraz z pracownikami sanepidu kontrolują sklepy wielkopowierzchniowe i galerie handlowe.
Kontrole maseczek w galeriach handlowych
Policjanci przy wsparciu inspektorów sanepidu prowadzą wzmożone kontrole w sklepach i galeriach handlowych. Tylko przez ostatni weekend (od piątku do niedzieli) mundurowi z KMP w Lublinie ujawnili 211 wykroczeń związanych z brakiem maseczki.
Jak zapewniają, funkcjonariusze po mandaty sięgają najczęściej dopiero, gdy ktoś mimo to nie chce przestrzegać przepisów. 144 osoby zostały ukarane mandatem karnym. Sprawą kolejnych 15 osób zajmie się sąd. Wobec 52 osób zastosowano pouczenie.
Policjantów można było spotkać m.in. w sklepach Biedronka, Lidl, Kaufland oraz galeriach handlowych Vivo Lublin, Galeria Olimp, Felicity Lublin oraz Lublin Plaza.
Policjant za brak maseczki może ukarać mandatem w wysokości do 500 złotych za brak maseczki. Kary bywają jednak uchylane. Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim w postanowieniu z dnia 02.04.2021 r. stwierdził, że karanie za nieprzestrzeganie nakazu zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej nadal jest nielegalne.
Ustanowienie generalnego nakazu noszenia maseczek obowiązującego w całym kraju, a nie na określonych obszarach stanowi ewidentne przekroczenie delegacji ustawowej. Zgodnie z przepisem art. 46b ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, w rozporządzeniu, o którym mowa w art. 46a, można ustanowić nakaz zakrywania ust i nosa w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach, wraz ze sposobem realizacji tego nakazu.
Tylko, że te mandaty są nielegalne. Nikt nie powinien ich przyjmować. Jest to naduzywanie władzy przez policję. Czemu nie skonsultujecie informacji w artykule z prawnikiem nim, je napiszecie?