XVII edycja Falkonu za nami

IMG 20161106 124407

XVII edycja Falkonu właśnie dobiegła końca. Od piątku do niedzieli tłumy osób uczestniczyły w największym w Polsce festiwalu fantastyki. Gra o Tron czy Gwiezdne Wojny to stałe motywy tego wydarzenia. Co jeszcze działo się na Falkonie? Zachęcamy do lektury artykułu i obejrzenia galerii.

Za nami 17. edycja Festiwalu Fantastyki Falkon. Miłośnicy i zainteresowani tematyką fantasy kolejny raz mieli okazję spotkać się w Lublinie, by sprawdzić co przygotowali wystawcy i organizatorzy imprezy. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z organizatorów, tematem przewodnim byli herosi. Spotkaliśmy bohaterów Gwiezdnych Wojen, Jokera, Harley Quinn czy potwory rodem z tolkienowskiego Śródziemia. Ale Falkon to nie tylko cosplay. To także możliwość obejrzenia i nabycia oryginalnego rękodzieła − kielichów w kształcie czaszek, smoczych kul, a nawet rekwizytów z uniwersum Harrego Pottera. Ponadto gadżety takie jak kubki, torby, a dla pań − ręcznie wykonywane i zdobione gorsety. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, bo jak głosi przysłowie: dla każdego coś miłego.

Sama idea Falkonu ukazała się nam w nieco humorystyczny i żartobliwy sposób: jeden z wystawców powiedział, że kilkanaście lat temu dołożył 5 zł na start przedsięwzięcia. Nie spodziewał się, że wszystko rozwinie się do rangi tak ogromnego wydarzenia, które z roku na rok cieszy się niesłabnącą popularnością.

Każdy znalazł coś dla siebie

Falkon zawładnął halami na Targach Lublin. Wystawcy, artykuły, pokazy, spotkania z ciekawymi osobami, hala gier − każdy mógł znaleźć coś dla siebie, bo program był naprawdę obszerny. Nas zainteresowała hala A, gdzie zamieniliśmy kilka zdań m. in. z jednym z wystawców, który posiadał w swojej kolekcji modele statków kosmicznych z Gwiezdnych Wojen, m.in. statek słynnego łowcy nagród − Bobba Feta. Ogromne wrażenie zrobiły na nas modele wykonane z klocków Lego, takie jak np. krążownik Imperium czy Sokół Milenium. Liczne były stoiska z grami planszowymi, a popularne „planszówki” cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem. Można było nabyć kubki, miecze, książki, upominki, odzież i ręcznie wykonaną biżuterię. Naszą uwagę przykuły stanowiska komputerowe, gdzie gamerzy pochłonięci byli różnego rodzaju grami. Słynne „będę grał w grę” nabrało tutaj nowego znaczenia.

Falkon dla wszystkich

Na festiwalu pojawiają się reprezentanci różnej skali wiekowej. Od paroletnich dzieci, aż po osoby, które dopadło już pierwsze pasmo srebrnej siwizny na skroniach. Naszą uwagę przykuł kilkuletni chłopiec przebrany za Minecrafta i Magda, przebrana za reprezentanta nacji Jawów z Gwiezdnych Wojen. Udało nam się z nią zamienić kilka zdań. Dowiedzieliśmy się, że stroje każdy zainteresowany szyje sam, a pewne stałe elementy należy po prostu dokupić. Ceny kostiumów zaczynają się od 1000 zł i idą w górę. Pełen profesjonalizm musi kosztować, ale jak potwierdziła Magda − warto skompletować w pełni oryginalny strój, tym bardziej, że takie są wymagania organizatora. Magda opowiedziała także, że kiedy jej syn przebiera się za Darth’a Maula, to samo malowanie twarzy trwa aż 2 godziny. Do tego dochodzi ścięcie włosów, by móc dokleić rogi bohatera Sagi. Aby celebrować festiwal Falkon, do Lublina zjechali ludzie z różnych części Polski. Pojawili się także reprezentanci organizacji międzynarodowych.

Jedna wielka gra

Jedna wielka gra, to nic innego jak hala, która cała przemieniła się w salon rozrywki. Dziesiątki stołów, setki gier i taka sama liczba graczy. Nam udało się podpatrzeć i dopytać kilkoro z nich, jak w ogóle można rozpocząć granie. Grę możemy wypożyczyć na specjalnym stanowisku, znajdującym się przed halą. Wystarczy dowód tożsamości i zorganizowanie sobie towarzystwa. Grę można wybrać samemu, bądź zapytać innych osób co polecają i w co warto grać. Nie ma to jak pomoc profesjonalistów! „Planszówka” zostanie wybrana zgodnie z naszymi zainteresowaniami. Nasi rozmówcy wypożyczyli „iGranie z gruzem”. „Jesteś studentem i próbujesz przeżyć!”- tak przedstawili ją gracze, zebrani przy stole. „To gra na wesoło, można się konkretnie pośmiać, ale tutaj trzeba też pamiętać o dystansie do samego siebie” − dodali.

Jeden z organizatorów, Kamil, zainteresował nas tym, że prowadzi warsztaty fechtunku i walki na arenie. Jego treningi trwają około 2. godzin tygodniowo, a samo hobby nie jest tanie. Pełne wyposażenie to koszt rzędu 2000-2500zł, a w skład wchodzi oczywiście miecz, kurtka ochronna i ochraniacze na poszczególne części ciała. „Takie hobby zdecydowanie rozwija sprawność ciała i szybkość z jaką porusza się ciało, by uniknąć ciosu”- dopowiedział Kamil. Fechtunek to nie jedyne jego zainteresowanie − „Kiedyś interesowałem się grami figurowymi. Te dzielą się na fantasy/science fiction i historyczne”. Organizator dodał, że gry historyczne są znacznie ciekawsze, ponieważ figurki do gry przygotowują sami uczestnicy. „Dostaje się zestaw figurek. Trzeba je przygotować zgodnie z wytycznymi epoki, którą przedstawia gra. Jeżeli gra obejmuje tematyką bitwy napoleońskie, to żołnierzyki muszą być pomalowane tak, jak wyposażeni byli ci prawdziwi żołnierze, biorący udział w walce” – dorzucił Kamil. „Jak dla mnie to naprawdę ciekawa możliwość spędzania wolnego czasu, rozwijania w sobie pasji i poszerzania wiedzy”- nie sposób się z nim nie zgodzić.

Niedzielne popołudnie na Falkonie dało nam dużo radości. Widzieliśmy miłośników i zainteresowanych tematyką fantasy − od kilkuletnich dzieci, po osoby starsze. Odczuliśmy, że wielu ludziom takie wydarzenie daje możliwość wyrażenia siebie poprzez ciekawy strój czy makijaż. Mamy nadzieję, że za rok Falkon zgromadzi tyle samo, a nawet jeszcze więcej osób. Zachęcamy do obejrzenia galerii.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.