Jeszcze w tym roku kolejarze wrócą na stację Kraśnik. Wszystko dzięki zaplanowanym tam pracom związanym z elektryfikacją toru, który jako jedyny do tej pory nie miał sieci trakcyjnej.
Kraśnik. Kolejarze dokończą elektryfikację stacji kolejowej
Na stacji kolejowej Kraśnik są cztery tory. Trzy z nich PKP PLK zelektryfikowały w 2020 r., a po czwartym, zmodernizowanym w 2018 r., jeżdżą na razie tylko pociągi spalinowe. Zmieni się to od 2025 r., PKP Polskie Linie Kolejowe planują elektryfikację tego toru, co pozwoli optymalnie wykorzystać stację i utrzymać przepustowość pociągów na trasie Lublin Główny – Kraśnik – Stalowa Wola Rozwadów.
„Skorzystają na tym np. pociągi z węglem z Kopalni Bogdanka do Elektrowni Połaniec, jak i dalekobieżne składy relacji Zamość – Lublin – Wrocław, Rzeszów – Lublin – Szczecin oraz pociągi międzyregionalne” – wyjaśnia Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
W ramach prac kolejarze wyregulują również tor i uzupełnią tłuczeń.
„Podpisaliśmy umowę na prace, których rozpoczęcie planowane jest w trzecim kwartale 2024 r.” – informuje Anna Znajewska-Pawluk. Za prace będzie odpowiedzialne Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno-Torowe z Gdańska.
Bez utrudnień dla pasażerów
Najważniejsze pytanie to czy zaplanowane prace wpłynął na ruch pociągów. Jak poinformowało PKP PLK, prace na stacji Kraśnik nie wpłynął na ruch pociągów, przez co pasażerowie mogą być spokojni.
Dodaj swój komentarz