Na początku tygodnia kolejarze wyłączyli rogatki i sygnalizatory na przejeździe kolejowym na ul. Turystycznej w Lublinie. Przed przejazdem ustawili znaki STOP, co powoduje tworzenie się korków na ruchliwej ulicy.
Uszkodzone rogatki na ul. Turystycznej
Na początku tygodnia jako pierwsi poinformowaliśmy o awarii rogatek na przejeździe kolejowym na ul. Turystycznej w Lublinie. Kierowcy dojeżdżający do przejazdu mogą zauważyć znak B-20 „STOP” i poniżej niego małą tabliczkę z napisem „Rogatka uszkodzona”.
Większość kierowców niestety jeździ na pamięć, nie zważając na nowe znaki przy przejeździe. Dlatego na miejscu pojawiła się Straż Ochrony Kolei, która przed przejazdami z dwóch stron ustawiła kamery, które rejestrują kierowców nie przestrzegających przepisów.
Zobacz także: Uszkodzone rogatki na przejeździe kolejowym. Ustawili znak „STOP”, posypią się mandaty
Postanowiliśmy skontaktować się z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi i dopytać o awarię rogatek na ul. Turystycznej. Odpowiedź otrzymaliśmy po kilku dniach od wysłania zapytania.
„Sygnalizacja i rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Turystycznej w Lublinie zostały tymczasowo wyłączone z powodu prac przy uruchomieniu nowych urządzeniach sterowania ruchem kolejowym na linii Lublin – Lubartów” – informuje Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.
„Zgodnie z procedurą bezpieczeństwa, przed przejazdem ustawione zostały znaki STOP, wprowadzono ograniczenie prędkości dla pociągów do 20 km/h, podawane są dodatkowe sygnały baczność przez maszynistów. Sygnalizacja zostanie ponownie włączona w nocy z 4 na 5 sierpnia” – mówi Jakubowski.
Kierowcy zwrócili uwagę na znak B-20 „STOP”, który został zamontowany pod sygnalizatorem. Według przepisów minimalna wysokość, na jakiej zawiesza się znaki to 2 metry od poziomu drogi, a te zamontowane przez kolejarzy na sygnalizatorach kolejowych są dużo niżej.
„Służby techniczne jeszcze raz sprawdziły umieszczenie znaków STOP przed przejazdem. Znaki znajdowały się na właściwej wysokości, dla poprawy widoczności zostały ustawione na dodatkowych stojakach” – przekonuje Jakubowski.
WASZE KOMENTARZE