Wzrasta liczba funkcjonariuszy policji z województwa lubelskiego, którzy są na zwolnieniu lekarskim. Z najnowszych danych wynika, że 33 procent wszystkich policjantów z regionu jest obecnie na L4.
Według danych niepotwierdzonych, liczba funkcjonariuszy z garnizonu lubelskiego, którzy przebywają na zwolnieniach lekarskich L4 przekroczyła dziś 1,6 tysiąca. To 1/3 wszystkich etatów [jest ich blisko 5 tysięcy – przyp. red.].
Na zwolnieniach są policjanci kryminalni, funkcjonariusze pionu dochodzeniowego, dzielnicowi i służba patrolowa. Liderzy związkowi podkreślają, że takiej sytuacji jeszcze nie w naszym garnizonie nie było.
Policjanci nie chcą wskazywać, w których komendach sytuacja jest najgorsza, „by nie przyciągać przestępców”. W wielu miastach regionu patrole tworzą policjanci, którzy w poprzednich tygodniach pełnili służbę za biurkiem, a nie na ulicach.
W komendzie miejskiej policji w Lublinie na dzień 8 listopada w pracy nie ma blisko 500 funkcjonariuszy z ok. 1100 etatów. – Mam nadzieję, że nie będzie więcej tych zwolnień. Już jest ciężko obstawić służby całodobowe – mówi Artur Garbacz, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Lublinie.
Związkowcy podkreślają, że masowe zwolnienia lekarskie L4 to nie element ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, a oddolna inicjatywa funkcjonariuszy i reakcja na obecne ich traktowanie.
– My jako związek zawodowy nie firmujemy tego L4 w żaden sposób. To nie jest nasza inicjatywa. Musimy też rozumieć tych policjantów, którzy cierpieli przez ostatnie lata. Byli poniżej godności oceniani i wynagradzani. Musimy z tym żyć -tłumaczy Garbacz.
Przypomnijmy, że od kilku miesięcy protestują policyjne związki. Najpierw oflagowano jednostki policji i radiowozy potem policjanci przestali wystawiać mandaty. Od kilku dni pojawiają się informacje o masowym odchodzeniu funkcjonariuszy na zwolnienia.
Policjanci żądają od strony rządowej m.in. podwyżki pensji o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego, pełnopłatnego urlopu i odmrożenia waloryzacji pensji.
WASZE KOMENTARZE