W jednej z lubelskich Biedronek doszło do nietypowego zdarzenia. Podczas poniedziałkowej promocji na masło, dwóch klientów zakupiło kilkadziesiąt kartonów produktu, co spowodowało zablokowanie dwóch kas samoobsługowych.
Promocja na masło w Biedronce
Do niecodziennej sytuacji doszło w sklepie Biedronka przy ul. Nałęczowskiej 24 w Lublinie. W poniedziałek (21.10) w Biedronce obowiązywała promocja na masło ekstra Mleczna Dolina (200 g). Standardowa cena masła wynosi 7,69 zł za opakowanie, jednak podczas promocji cena spadła do 3,99 zł za opakowanie przy zakupie trzech opakowań z kartą Moja Biedronka. Limit na jedną kartę Moja Biedronka wynosi 3 opakowania.
Jeden z naszych czytelników, pan Mateusz, zauważył dwóch mężczyzn, którzy załadowali kilkadziesiąt kartonów masła do swojego koszyka, a następnie udali się do kas samoobsługowych. Tylko w jednym kartonie znajduje się 50 kostek masła.
„Chciałem pokazać, jak wygląda promocja masła w Biedronce. W lodówce znajdują się zaledwie 3 kartony, a przy kasach samoobsługowych są dwie osoby, które skanują cały wózek masła ze zdjęcia, wbijając za każdym razem nowy numer telefonu. Ciekawe, czy zarejestrowali te numery, czy po prostu prowadzą jakiś biznes i wykorzystują numery telefonów klientów, bo kilka razy numer odrzuciło. Dwie kasy samoobsługowe były zablokowane, a oni wciąż skanowali ten wózek masła, wpisując karty Moja Biedronka po numerze z zeszytu. Nie wiedziałem, że Biedronka prowadzi sprzedaż hurtową” – relacjonuje pan Mateusz.
Zwróciliśmy się do biura prasowego sieci Biedronka o komentarz w tej sprawie. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
ZDJĘCIA
Na Ukrainu bo tam wojna 😉