Niecodzienną interwencję przeprowadzili policjanci z Lublina. Pilotowali do szpitala kierującą seatem. Jej syn połknął niebezpieczną substancję i szybko musiał znaleźć się w szpitalu.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 18. Funkcjonariusze z Oddziałów Prewencji jechali mercedesem sprinterem na zabezpieczenie imprezy muzycznej, która odbywała się na lubelskim stadionie.
Kiedy policyjny radiowóz stał na skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka z ul. Łęczyńską, nagle ze stojącego przed nimi pojazdu wybiegła kobieta. Poprosiła policjantów o pilną pomoc. Jak mówiła, chce jak najszybciej dotrzeć do szpitala, gdyż jej syn połknął jakąś niebezpieczna substancję. Dlatego też dziecko musi jak najszybciej trafić pod opiekę lekarzy.
Funkcjonariusze natychmiast włączyli sygnały i pilotowali pojazd przez kilka kilometrów w drodze do samego szpitala. Kobieta szybko i bezpiecznie dotarła ze swoim dzieckiem na izbę przyjęć.
Dodaj swój komentarz