Od lutego będzie cięcie kursów komunikacji miejskiej w Lublinie. Jest to spowodowane mniejszym budżetem, jaki na 2020 rok otrzymał ZTM od miasta. Co się zmieni z funkcjonowaniu miejskiej komunikacji?
„Naszym zadaniem było zmieszczenie się w budżecie. Nasze wydatki są pokrywane z wydatków Lublina, a każda złotówka generowana jako dochód przez Zarząd Transportu Miejskiego, czyli z m.in. biletów, zatrzymania się na przystanku, opłaty dodatkowej (mandatów) i wielu innych jest automatycznie odprowadzana do budżetu Gminy Lublin” – mówi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
W budżecie miasta na 2020 rok przeznaczono na organizację komunikacji zbiorowej w Lublinie o około 28 mln zł. W ubiegłym roku wynosił on 196,9 mln zł, natomiast w tym skurczył się do 168,6 mln zł. Mniejsze środki na komunikację miejską przełożyły się na cięcia w rozkładach. Nowy rozkład jazdy zacznie obowiązywać od 1 lutego.
„Nowe rozkłady są wypadkową możliwości finansowych, jak również pierwszego etapu analiz badań napełnienia pojazdów komunikacji miejskiej. Wraz z wejściem w życie nowych rozkładów jazdy, będziemy kontynuować monitorowanie napełnienia w pojazdach, szczególnie na tzw. głównych liniach autobusowych i trolejbusowych, tak aby w miarę możliwości finansowych, sukcesywnie korygować rozkłady jazdy, adekwatnie do potrzeb przewozowych” – zapewnia Malec.
Dłużej postoimy na przystankach
Główną zmianą w nowym rozkładzie jest zmiana częstotliwości kursowania autobusów i trolejbusów w dni powszednie oraz weekendy. Od 1 lutego główne linie autobusowe będą kursować co 20 minut przez cały dzień (linie nr: 6, 13, 17, 18, 26, 29, 31, 32, 34, 39 i 57) lub w szczycie (linie nr: 2, 3, 7, 14, 15, 40 i 55).
Linie 150, 153, 155, 156 i 160 mają kursować w dni powszednie co 20 minut, linia 161 co 30 minut przez cały dzień, linia 152 co 30 minut w szczycie (poza szczytem 60 minut), linia 154 co godzinę przez cały dzień, a 157 co 40 minut. Linie 151 i 158 będą kursować co 10 minut w szczycie i co 20 minut poza szczytem. Natomiast linia 159 co 15 minut (20 minut poza szczytem) oraz 162 co 40-60 minut w szczycie.
Najbardziej dotkliwych cięć należy się spodziewać w weekendy, szczególnie w niedziele, kiedy to większość linii autobusowych i trolejbusowych będzie kursować co 50 minut. W sobotę komunikacja miejska ma kursować z częstotliwością co 30 minut przez cały dzień. Wyjątkiem mają poniższe linie:
* Linia 151 – częstotliwość kursowania co 15 minut w szczycie (pomiędzy 9.00 a 17.00) i co 30 minut poza szczytem w sobotę i częstotliwość kursowania co 25 minut w szczycie (pomiędzy 9.00 a 17.00) i co 50 minut poza szczytem w niedzielę.
* Linia 161 – częstotliwość kursowania co 45 minut przez cały dzień w sobotę i co 60 minut przez cały dzień w niedzielę.
* Linie 152, 154 i 157 – częstotliwość kursowania co 60 minut przez cały dzień w sobotę i w niedzielę.
Wydłużenie trasy przejazdu linii 150
Od 1 lutego linia 150 zamiast na Węglinie zakończy trasę na pętli przy os. Poręba po trasie: … – al. Kraśnicka – Jana Pawła II – Granitowa. Wydłużenie trasy przejazdu linii 150 ma na celu wzmocnienie obsługi komunikacyjnej rejonu ul. Jana Pawła II i jest odpowiedzią na wnioski mieszkańców tamtego rejonu miasta.
Zwrot pieniędzy za bilet
„Osoby, które nabyły bilet okresowy na 1 linię, przed dniem wejścia w życie nowych rozkładów jazdy, tj. przed 1 lutego, po złożeniu stosownego wniosku, mogą otrzymać zwrot za niewykorzystaną część biletu, w przypadku kiedy wprowadzone zmiany w rozkładach jazdy uniemożliwiają dalsze korzystanie z komunikacji miejskiej na podstawie tego biletu” – zapowiada Malec.
Szczegółowy rozkład jazdy znajduje się na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
Więcej grup z darmowymi biletami, to takie 26 będzie jeździło raz na godzinę. Brawo Żuk!
Pan Żuk tak zażądza budżetem, że Lublin jest zadłużony na ponad 100 mln, i co tu się dziwić że brak autobusów nowych, a nie sprowadzanych wysłużonych z Warszawy, i że np. linia nr. 37 jeżdzi tylko co godzina, lub pół godziny, i to od poniedzialku do piątku, a tak powinno być tylko sobota i niedziela, i nie dziwię sie że firma Warbus wycofała swe autobusy z łublina.