Jedna z naszych czytelniczek przestrzega przed młodym mężczyzną, który próbował wyrwać jej telefon z ręki. Niecodzienna sytuacja miała miejsce w pobliżu dworca autobusowego PKS w centrum Lublina. Mężczyzna miał przy sobie psa na smyczy.
Próbował jej wyrwać telefon z ręki
Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek (2.03) około godziny 16 na przystanku autobusowym Dworzec Główny PKS 01 przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Swoją relację opisała jedna z naszych czytelniczek, która chce przestrzec inne osoby.
To była chwila. Młody mężczyzna z psem na smyczy przechodził przez przejście dla pieszych. Gdy na moment zerknęłam do telefonu, wtedy on przeszedł koło mnie i próbował wyrwać mój telefon. Następnie uciekł z psem w kierunku ul. Lubartowskiej – relacjonuje czytelniczka.
Czytelniczka opisała również sprawcę: Młody mężczyzna około 20 lat, chudy, wysoki, na głowie miał kaptur i był ubrany w taki obcisły, niebieski dres. Na smyczy był jasnobrązowy pies w łatki sięgający zza kolana.
Wydaje mi się, że może często chodzić z tym psem jako forma obrony, jakby ktoś go gonił i chciał mu coś zrobić – stwierdza czytelniczka.
Cała sytuacja miała miejsce na przystanku autobusowym, na którym stały inne osoby. Według niej, wielu świadków zwróciło uwagę na tę sytuację.
Fajnie by było, jakby więcej osób o tym usłyszało. Może będą chociaż trochę bardziej ostrożni – dodaje.
Bardzo dobrze że pani opisała tą sytuację, w dzisiejszych czasach oszustów w każdym zakątku, dobrze że chociaż nie ma w lodówce 🤣. Ale trzeba być ostrożnym. I uważam że trzeba informować ludzi o takich sytuacjach.