Nowa droga w psychiatrii
Dziś lekarze nie mają do dyspozycji prostego testu, który jednoznacznie potwierdziłby np. schizofrenię czy zaburzenia lękowe.
– W psychiatrii głównym problemem jest to, że nie mamy biomarkerów różnicujących choroby – tłumaczy prof. Kamil Jonak z Politechniki Lubelskiej. – Badania EEG są jedną z takich bram do zrozumienia, jak mózg funkcjonuje.
To właśnie EEG będzie podstawą projektu mgr inż. Katarzyny Mróz, która sprawdza, czy aktywność mózgu osób zdrowych i tych z lękiem można zmierzyć na tyle dokładnie, by stworzyć narzędzie diagnostyczne.

Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Jak wygląda badanie EEG?
EEG, czyli elektroencefalografia, to rejestracja fal mózgowych za pomocą elektrod umieszczonych na głowie.
- U osób zdrowych dominują fale alfa (relaksacja).
- U osób z lękiem pojawia się przewaga fal beta, zwłaszcza przy silnych emocjach.

Badanie nie jest bolesne. Wystarczy założyć specjalny czepek i spokojnie siedzieć w fotelu. Ważne jednak, by być wypoczętym i nie pić kawy czy energetyków przed pomiarem.
– Stres i chęć „wypadnięcia najlepiej” często psują wynik – podkreśla Katarzyna Mróz.
Zobacz również
Kogo szukają do badań?
Projekt zakłada przebadanie 50–100 osób, w tym:
- połowy zdrowych,
- połowy deklarujących stany lękowe.
Badacze zapraszają głównie osoby w wieku 18–25 lat, ale starsi uczestnicy też są mile widziani. Zgłoszenia przyjmowane są online poprzez formularz rejestracyjny.
Nadzieja dla psychiatrii
Badania rozpoczną się w październiku i potrwają do końca roku. Jeśli się powiodą, mogą zrewolucjonizować diagnostykę psychiatryczną.
– Mam nadzieję, że dzięki temu projektowi powstanie model, który pozwoli reagować, zanim stan lękowy osiągnie krytyczny poziom – mówi mgr inż. Katarzyna Mróz.
Prof. Jonak dodaje: – Gdyby udało się znaleźć biomarker, diagnozowanie mogłoby być dużo szybsze, prostsze i tańsze.
Czy uważacie, że takie badania mogą naprawdę zmienić przyszłość psychiatrii? Podzielcie się opinią w komentarzach!
Najnowsze posty
Dodaj opinię