Cyrk ze zwierzętami wystąpi w weekend w Lublinie. I choć Lublin od lat nie udostępnia cyrkom terenów miejskich, te rozstawiają się na prywatnych.
Cyrk Zalewski przyjedzie do Lublina. Zgodnie z zapowiedziami, już w najbliższy weekend 9-10 listopada przy al. Unii Lubelskiej ma się odbyć występ. Cyrk chwali się na swoich plakatach, że w programie cyrkowym wystąpią m.in. akrobaci, klauni, wielbłądy, konie, kozy, psy i inne.
Tymczasem jest problem, bo lubelscy urzędnicy podkreślają, że w mieście nie ma zgody na cyrk, który w swoim programie ma pokazy ze zwierzętami. Lublin w 2016 roku wprowadził całkowity zakaz udostępniania terenów miejskich dla cyrków z udziałem zwierząt.
Wielki namiot cyrku Zalewski rozłoży się w piątek na terenie prywatnym przy Błoniach pod Zamkiem i tym samym występu zabronić mu nie można. Nie pierwszy raz cyrk odwiedza Lublin i nie pierwszy raz mieszkańcy przeciwko cyrkowi będą protestować.
Cyrk Zalewski działa od 27 lat. Organizuje Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej. Rocznie odwiedza ponad 200 miast. Posiada na własność: konie, wielbłądy, lamy, alpaki, kucyki, kozy i barany.
I co za kłopot jest popyt to jest Cyrk Zalewski, proste i logiczne. Ludzie chcą cyrku ze zwierzętami, a mała garstka internetowych troli jest przeciwna. Dziwne, że protestuje w mieście 3-5 osób a w cyrku przez weekend jest ich kilka tysięcy? O czym to świadczy? Skoro w cyrku nie męczą zwierząt to dlaczego zakazywać im występów? Jeśli męczą, to proszę, są odpowiednie służby niech działają.
A ja mam wrażenie odwrotne. Znam więcej przeciwników niż zwolenników tresury.
To właśnie rola władzy by ograniczać to co szkodliwe dla zwierząt i ludzi.
Poza tym. gdyby mogli występować tylko ludzie na pewno dobrze by to cyrkom zrobiło.
Koniec byle jakich show z kilkoma zwierzętami.