Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który przekroczył prędkość. Mężczyzna poprosił policjantów o eskortę do szpitala, bo jego syn się dusił. Policjanci mu nie odmówili – ceną było bowiem życie dziecka.
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Wola Osowińska (gmina Borki). Policjanci z wydziału prewencji radzyńskiej komendy zwrócili uwagę na samochód marki renault, którego kierujący jechał z dużą prędkością.
Gdy zatrzymali ten pojazd do kontroli, z auta wysiadł roztrzęsiony mężczyzna. Powiedział, że wiezie 4-letniego syna do szpitala, bo chłopiec się dusi i ma problemy z oddychaniem. W grę wchodziła każda minuta.
Mundurowi skontaktowali się z dyżurnym informując o podjęciu eskorty i pomocy w dojeździe do radzyńskiego szpitala. Przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego w radiowozie przez około 11 kilometrów eskortowali samochód przez krajową 19-tkę.
Chłopiec szybko trafił pod opiekę lekarzy.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię