Mama z małym Filipkiem najpierw została odesłana do domu przez lekarza pediatrę, a potem stan chłopca został zbagatelizowany przez lekarza rodzinnego. Chłopiec nie dożył kolejnej wizyty.
Początek tej tragicznej historii miał miejsce w poniedziałek 19 listopada. Mama 4-miesięcznego Filipka zauważyła, że chłopiec ma biegunkę. We wtorek oprócz biegunki pojawiły się wymioty, z którymi mały Filipek sobie nie radził, dławił się. Pani Magdalena postanowiła zabrać synka na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Chełmie.
„Pediatra po osłuchaniu dziecka, stwierdził lekkie odwodnienie synka. Powiedział, że nie nadaje się na oddział i kazał podawać mu smecte i obserwować. W domu dziecko piszczało, wymioty i biegunka były na zmianę przez całą noc. Gdy próbował usnąć, piszczał jakby coś go bolało” – mówi w rozmowie z naszą redakcją Pani Magdalena.
W środowy poranek Pani Magdalena zadzwoniła do lekarza rodzinnego, prosząc o wizytę domową, bo Filipek jest w ciężkim stanie. Tam spotkała się z odmową. – „Dostałam odpowiedź, że jest dużo chorych i nie ma takiej opcji. Kazali mi przyjechać po godz. 17” – dodaje Pani Magdalena.
Pani Magdalena z Filipkiem udała się do pediatry na umówioną wizytę i otrzymała skierowania do szpitala, bo dziecko było blade i odwodnione. Po otrzymaniu skierowania Pani Magdalena pojechała z synkiem do domu, żeby spakować potrzebne rzeczy do szpitala.
„Pojechałam do domu spakować siebie i dziecko. Podczas pakowania rzeczy zaniepokoiła mnie ta cisza. Filip zasnął… i już się nie obudził. Na miejsce wezwaliśmy karetkę pogotowia, która przetransportowała syna do szpitala. Mimo godzinnej próby reanimacji przez ratowników nie udało się uratować mojego synka. Utopił się podczas snu we własnych wymiotach” – relacjonuje.
Sprawa od razu została skierowana do Prokuratury Rejonowej w Chełmie. Decyzją prokuratora ciało 4-miesięcznego Filipka zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Ta odbyła się dzisiaj w Lublinie. Jej wyniki mają wskazać przyczynę śmierci chłopca.
Od wyników sekcji zwłok zależy, w jakim kierunku będzie pokierowane śledztwo w sprawie śmierci chłopca. Kto zawinił? – „Haniebne zaniedbanie było już w pogotowiu w Chełmie. Odesłanie matki z chorym dzieckiem. Zbagatelizowanie sprawy, że przyjechała matka z byle czym” – mówią naszej redakcji bliscy Pani Magdaleny.
Do sprawy wrócimy w piątek.
//Aktualizacja
Czytaj także: „Moje dziecko mogło żyć”. Prokuratura bada sprawę śmierci 4-miesięcznego Filipka
Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Biedne maleństwo… jakim trzeba być lekarzem żeby olać takie objawy u takiej kruszynki….
Naszym ” szpitalem ” w Chełmie jeżeli mozna to nazwać szpitalem powinien sie ktos zajac bo to co oni robia z chorymi ludzmi jest do przesady . Dlatego jezeli jest możliwość jedzcie prosze na Krasnystaw tam bedziecie mieli opieke i nikogo nie odeślą z kwitkiem i zajma sie tak jak potrzeba .
Brak słów 🙁 4mc dziecko odesłać do domu… lekarz powinien ponieść konsekwencje bez dwóch zdań, rekompensata pieniężna przez całe życie to za mało. I dla komfortu matki powinien podjąć się badań. Wstyd dla szpitala straszny wstyd… kto zatrudnia takich lekarzy??
uważam ze winna jest matka.
Nie pilnowała dziecka. Nie ułożyła go w odpowiedniej pozycji. Skoro wiedziała ze rzyga to mogła go bezpiecznie ułożyć chociaż.
Nie widzę winy lekarza.
Dzieciak nie zmarł na odwodnienie przecież.
Wymiotujace dziecko powinno leżeć i spać na boku i pod stałą opieka… Tu choroba nie była poważna, tragedia jest wielka, a zabrakło po prostu opieki, nadzory nad chorym dzieckiem… Znam mamy które przez wiele lat śpią i żyją czuwają cała dobę nad dzieckiem z padaczka, czy inna choroba, tutaj chwilą nieuwagi spowodowała tragedię, współczuję bardzo tej Pani.
O zesz….. Kur…. ? Dlaczego! Co za kraj wszyscy na wszystkich maja wyje… A cierpią na tym dzieci. Coś trzeba z tym zrobić
Hmm, przyjąć takiego malca na oddział to narażenie go na kolejne wirusy i bakterie. Lekarz wiedział co robi, nie uważam żeby był tutaj błąd z jego strony. Nie bądźcie „mądrzy” bo coś przeczytaliście w internecie. Dziecko zmarło przez brak dopilnowania, a nie przez ZŁĄ DIAGNOZĘ.
Wina nie tylko lekarzy ale także matki… jeśli dziecko było w ciężkim stanie nie myśli się o rzeczach do szpitala , ponieważ ktoś może je przywieź…I dziecka nie zostawia się samego. Sama mam dziecko i ratowałabym wszędzie gdzie się da a nie czekała w domu i patrzeć aż stan się pogarsza… taki jest nasza służba zdrowia dlatego z dzieckiem jeżdżę prywatnie do lekarza i inaczej do tego podchodzą! Nie oszukujmy się.
Nawet nie jestem rodzicem tego dziecka, ale po przeczytaniu tego rozjebałbym te kurwy. To są LEKARZE?!
Marusia jesteś ,krótko mówiąc s…ką. nie pozdrawiam!!
Wielkie wyrazy współczucia nie powinno się tak stać … Dlaczego Bóg zabiera do siebie tak biedne bezbronne i małe dzieci … Konsekwencje powinien ponieść i pediatra i lekarz rodzinny za nieudzielenie pomocy a mama ? Z jednej strony ją doskonale rozumiem bo też jestem matką strach rozpacz wszystko na szybko żeby zdążyć do szpitala ale nie powinna zostawić dzieciątka bez opieki … Niech mały aniołek spoczywa w pokoju
Amen*
Wszyscy są winni, bez komentarza.
Lekarze, że nie zajęli się dzieckiem oraz matka, która go nie dopilnowala wiedząc, że dziecko ma wymioty.
Mam 2 córki : 2 latka i pół roku i nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego mnie spotkało. Juz przy 1 wizycie szczepiennej spytałam lekarza o nieobowiązkowe szczepienia, z czego moja pani doktor powiedziała, że należy się właśnie zaszczepić niemowle od ROTAWIRUSOW, czyli wymiotów i biegunki. Wydałam, bo Wydałam dużo bo 600 zł na 1 córkę ale jestem bardzo zadowolona. Dziewczynki nie miały ani biegunki, ani wymiotów. Ciekawe czy matka tego chłopca zrobiła to samo???? Bo teraz dużo jest przeciw szczepieniu! !!
Coooo jaka wina matki??! Ten kto tak pisze i w jakims stopniu obwinia ta pania jest jakims kompletnym ignorantem i znieczulica, alb kims z personelu szpitala i probuje sie wybielic. Bardzo mi przykro, najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny
Zgadzam się z Marussia winna matka! Czemu nie pojechała pd razu do.szpitala tylko pakować torby i dziecka nie pilnowała skoro wie że ma skłonności do wymiotow. Mamy nie jeden szpital w okolicy nie chcą w tym to jadą do następnego są też prywatni lekarze co zawsze można prosić.o faktury a nie od razu żeby płacić. Dla mnie zdrowie dziecka najważniejsze by było w takim momencie a nie pakowanie torby
Wiecie co mnie tu zastanawia skoro matka wiedziała że dziecko wymiotuje to dlaczego zostawiła je same? Dlaczego nie położyła maluszka na bok?dlaczego nie poprosiła o pomoc w spakowaniu kogos z rodziny?myślę że wina jest matki na sam rozum wiedziała że malutki wymiotuje to zostawiła go samego z tym .?????
Rodzina wspomniała o haniebnym zaniedbaniu w pogotowiu chociaż w artykule słowa nie ma o pogotowiu. Nie mylcie pojęć szpital – pogotowie. To są dwie różne firmy nie mające ze sobą nic wspólnego. Matka nie wzywała pogotowia tylko sama zawiozła dziecko na sor. A druga sprawa. Nie przypilnowała. Dziecko wymiotujące się pilnuje właśnie po to, by nie doszło do zachłyśnięcia, więc gdzie tu wina lekarzy? Ale trzeba przecież teraz wyrwać kasę i kogoś oskarżyć.
W Krasnymstawie też nie mało doprowadzili do śmierci mojego syna.Dopiero po awanturze płaczu panice i zawiadomienia kogo trzeba przewieźli nas do Lublina.Gdyby nie szum wokół nas,dzisiaj nie miała bym dziecka.
Co *madki* piszą że to wina matki ?Ja się pytam ! Niby jak miała się spakować do szpitala ??? Wystarczyła tylko chwila 🙁 My ostatnio z biegunka pojechaliśmy i przyjeli nas , synek (10 miesiecy) miał jelitowke . Pojechaliśmy do Włodawy… Nigdy do Chełma
Nie rozumiem niektórych komentarzy że wine za śmierć chłopca odpowiada matka? Boże przecież to jest niedorzeczne ! Gdyby była jej wina to nie zrobilaby by nic w tym kierunku żeby ulżyć swojemu synkowi ! Pojechala do szpitala dzwoniła prosiła o pomoc ale nasza służba zdrowia jest taka że mają w dupie! Więc te baby co piszecie że to wina matki to stuknijcie się w głowy! Bo to wina lekarza! A ty Marusia twój komentarz brak słów chyba masz jakiś poważny problem że sobą!!! Ciekawe czy masz dzieci że taka lekarke kierujesz!
Marusia jebn** się w czoło a Ty Monia sama jesteś matka i rzucasz takie oskarżenia ? Jak Cię stać to sobie jezdzij prywatnie Ale nie każdy ma na tyle pienirdzy. Tak dobijcie matkę… ludzie bez serca. Wielkie wyrazy współczucia…
Dodaj opinię