Kierowcy w całej Polsce mają w sobotę przystąpić do protestów. Swoje niezadowolenie z powodu wysokich cen paliw zamierzają zademonstrować poprzez blokadę stacji Orlen. Akcja „Blokujemy Orlen” odbędzie się również w Lublinie.
Blokujemy Orlen Lublin
Protesty na stacjach paliw sieci PKN Orlen kilka dni temu zainaugurowali kierowcy z Bielska-Białej. Zmotoryzowani zablokowali wjazd na stację pozorując awarie swoich aut. Osoby biorące udział w manifestacji wyrazili w ten sposób swoje niezadowolenie na wysokie ceny paliw.
Podobna akcja odbyła się również w Lublinie, ale okazała się fiaskiem. Na stację Orlen przy ul. Głębokiej przyjechała zbyt mała ilość kierowców, którym finalnie nie udało się zablokować stacji. Zobacz: Nieudany protest kierowców przeciwko cenom paliw. Nie udało się zblokować stacji paliw (zdjęcia)
Ceny paliw w Polsce zaczynają mocno drażnić kierowców. Średnia cena paliw w Polsce to już ponad 8 zł za litr. Zdaniem ekspertów cena za litr benzyny może przekroczyć barierę 10 zł. Zobacz także: Benzyna Pb95 już prawie po 8 zł na stacjach paliw w centrum Lublina
Na sobotę 11 czerwca zaplanowano ogólnopolską akcję „Blokujemy Orlen”. Między 16.00 a 18.00 na wybranych stacjach koncernu kierowcy uczestniczący w proteście będą tworzyć sztuczne kolejki po paliwo, by ograniczyć sprzedaż.
W przypadku Lublina akcje planowane są na trzech stacjach Orlen w godz. 15.00 a 20.00: przy Głębokiej 32, Drodze Męczenników Majdanka 16 i Gęsiej 7. Kierowcy biorący udział w proteście muszą spodziewać się obecności policji, którą można było też spotkać podczas środowej akcji na Orlenie przy ul. Głębokiej.
Organizatorzy wyjaśniają, że protestują, bo nie podoba im się polityka Orlenu.
„Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy, jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację” – czytamy w komunikacie organizatorów, zamieszczonym na Facebooku.
Ich zdaniem cena benzyny na stacjach powinna spaść poniżej 6 zł za litr.
Dobrze że piszecie dziś trzeba zatankować do pełna.
Jak widzę jak suwerenowi pasuje benzyna ponad 10 pln z rozbójniczą marżą Omajtka to mi przychodzą różne pomysły… ale jednym się podzielę: niech oni płacą 12 pln a NORMALNI ludzie niech płacą po 6 i się wyrówna…! Proszę bardzo i nie ma za co! I po co te nerwy były!