Wielu dzieci i ich rodziców czeka na dostawę maskotek Słodziaków do Biedronek. Pracownicy tracą cierpliwość od codziennych pytań klientów o termin dostawy maskotek.
Jak zapewnia Jeronimo Martins, właściciel sieci sklepów Biedronka, maskotki „Gang Słodziaków” powinny już znajdować się w większości sklepów. Dzisiaj pytając pracowników kilku Biedronek w Lublinie usłyszeliśmy, że taka dostawa do nich nie dotarła i nie wiedzą kiedy będzie.
– „Akcja Gang Słodziaków cieszy się dużą popularnością. Do rąk naszych klientów trafiło już ponad 6 mln Słodziaków. W związku z tak dużym zainteresowaniem akcją zamówiliśmy dodatkowe pluszaki” – mówi Piotr Szymanowicz, starszy menedżer ds. marketingu w sieci Biedronka.
Maskotki miały pojawić się ponownie w sklepach w ciągu „kilku tygodni” od zakończenia akcji wydawania naklejek. Okazuje się, że w niektórych sklepach pojawiły się już w środę 28 listopada i w czwartek 29 listopada. Ich ilość to po kilkanaście sztuk na każdy sklep.
Pierwotnie promocja zakładała, że zabawki można będzie odbierać do 2 grudnia, czyli do najbliższej niedzieli. Biedronka jednak zapowiada, że termin ten zostanie wydłużony
– „W kolejnych tygodniach do naszych sklepów trafią kolejne dostawy pluszaków. Będą one dostępne do wyczerpania zapasów – mówi przedstawicielka Jeronimo Martins” – mówi Justyna Rysiak, menedżer ds. relacji zewnętrznych w sieci Biedronka.
Jedna z Biedronek w Lublinie miała już dość pytań klientów o planowaną dostawę maskotek i postanowiła wywiesić karteczkę w miejscu, gdzie powinny się znajdować maskotki [zdjęcie poniżej].
Widzieliście w którejś z Biedronek w Lublinie dostawę Słodziaków?
To czysta kpina z dzieci i rodziców !!! W żadnej biedronce nie ma ani słodziaków ani książki cz2
Nie, nie ma. Personel odpowiada podobnie. Ostrołęka
dostałam wiadomość tzn listę sklepów gdzie będą słodziaki pojechałam rano do biedronki ,no i ponoć było kilka zajączków o rano ,nie jestem w stanie pilnować sklepu od 7 rano to są kpiny
A może trzeba zbojkotować sklepy, wtedy przypomną sobie o nas inie będziemy jeździć po wszystkich sklepach
powinni zrobic tak jak ze swiezakami, robili liste i potem kazdy dostal, kpina ostra!! nie mam ochoty codziennie zjezdzac cale miasto w poszukiwaniu slodziakow!