Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przekazał w poniedziałek informację, że baseny Słoneczny Wrotków nad zalewem Zemborzyckim pozostaną zamknięte aż do odwołania.
Słoneczny Wrotków zamknięty
„Baseny na Słonecznym Wrotkowie będą zamknięte do odwołania” – czytamy w komunikacie na stronie kompleksu basenów nad zalewem Zemborzyckim. Powodem są niesprzyjające warunki atmosferyczne, które są prognozowane w najbliższych dniach.
O kompleksie basenów Słoneczny Wrotków
Kompleks składa się z 5 basenów rekreacyjnych o różnej wielkości: basenu pływackiego, basenu 25-metrowego, dwóch basenów 12-metrowych oraz 7-metrowego brodzika. Na terenie obiektu znajduje się również 100-metrowa zjeżdżalnia ,,anakonda”, trójtorowa zjeżdżalnia rodzinna, zjeżdżalnia ,,cebula”, wodny plac zabaw, wyspa piratów – plac zabaw dla dzieci, restauracja oraz zaplecze sanitarne.
W pobliżu znajduje się wypożyczalnia sprzętu wodnego i rekreacyjnego, która w swojej ofercie posiada kajaki jedno i dwu-osobowe, rowery wodne, rowery górskie, sprzęt do windsurfingu. Wypożyczalnia pełni także rolę zaplecza dla obsługi spływów kajakowych.
W części niepłatnej okalającej kompleks basenowy znajdują się punkty gastronomiczne wraz z infrastrukturą dla klientów i ich dzieci — brodzik z uzdatnioną wodą, place zabaw i urządzenia do ćwiczeń.
Ogólnie to powinni zamknąć i odremontowac te baseny. Podniesli ceny a jest brudno i brzydko. Stare leżaki brudne. Ten brodzik pozdzierany.
To samo na aqua…. Taka kasa a jest nie czysto… No są bardzo brudne okna w kuli – jedna z wielu rzeczy.
to i parking powinien byc nieplatny a nie marzec zakmniete a 2 samochody na krzyz lipiec wszystko nieczynne ale parking czynny. i stad te dlugi mosiru jak zarobia na parkingu 30 zl na dzien a musza zaplacic 100 dla pracownika ktory siedzi caly dzien hahaha
Co Wy oczekujecie od zarządu mosiru ? Przecież prl’u nie zreformujecie do czasu pójścia na emerytury. A i tak obsadza nowym młodszym peerelem tak samo ambitnym.
W części bezpłatnej poza placem zabaw panuje okropny brud, nawet spacerować się nie chce, wzdłuż brzegu zalewu gnijące glony i śmieci, zdechłe ryby, smród tego wszystkiego, od strony Dąbrowy w bliskiej okolicy basenów tylko jedna toaleta oczywiście płatna, po stronie Mariny stoją TOITOI, kiedy ostatnio opróżniane nikt nie wie.
Obrzydzenie bierze jak sobie wspomnę te idoli i zapachy, jak można było dopuścić do takiego stanu sztucznie utworzony i wyczekiwany akwen. W grę wchodzą tylko baseny za duże pieniądze, jaką rodzinę stać żeby płacić codziennie za możliwość wejścia w przeciwnym razie alternatywą jest bród smród i brak toalet . Obcokrajowcy są „zachwyceni”.
Ja wolę jeździć za lublin nad jezioro i wyda na benzynę niż na te baseny oni tylko szukają glupich żeby zarobić. A zalew to syf i wstyd