W 3 kolejce rozgrywek 1 ligi Lubelska ekipa podejmowała na własnej hali Regen Project Floorball Team Poznań, oba zespoły w tym sezonie nie zaznały jeszcze porażki. Po bardzo emocjonującym spotkaniu unihokeiści AZS pokonali poznańskie koziołki 5:4 i samodzielnie prowadzą w tabeli rozgrywek sezonu 2023/2024.
Wyrównany początek meczu
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Przez pierwsze 12 minut obie drużyny wyprowadzały groźne ataki, po których piłka nie mogła znaleźć miejsca w siatce. Dopiero goście w 13 minucie meczu wykorzystali grę w przewadze i wyszli na prowadzenie 1:0.
Była to nowa sytuacja dla lublinian, pierwszy raz w tym sezonie musieli odrabiać straty. Udało się tej sztuki dokonać dość szybko – 2 minuty po straconej bramce, grę w przewadze wykorzystał Konrad Mosior po podaniu Jakuba Sujkowskiego. Do końca 1 tercji wynik już nie uległ zmian.
Kara dla gości, gol dla gospodarzy
Drugą odsłonę meczu dużo lepiej rozegrali gospodarze. Najpierw Kamil Dudek, zbiegając przed bramkę, po bardzo dobrym podaniu od Jakuba Brichaczka, wyprowadził Politechnikę na prowadzenie. A następnie Jakub Krawczyk z bliskiej odległości dobił strzał Adriana Tajchmana — podwyższając wynik na 3-1.
Goście w tej tercji odpowiedzieli tylko jednym trafieniem, po bardzo precyzyjnym strzale z dystansu Filip Łukaszewski strzela gola kontaktowego.
Gdy już wydawało się, że już nic więcej się w tej tercji nie wydarzy, to poznaniacy otrzymali karę, którą na gola zamienili unihokeiści AZS Politechniki Lubelskiej. Strzał z dystansu Kamila Dudka odbił się od przeciwnika i znalazł drogę do siatki całkowicie zaskoczonego bramkarza gości.
Bramkarz zawodnikiem meczu
Ostatnia tercja to zmasowane ataki drużyny z Poznania, która musiała odrobić 2 bramki straty. Dość szybko, bo już po minucie gry trzeciej odsłony Miron Łata po kontrataku z bliskiej odległości pokonał bramkarza AZSu.
Na szczęście gospodarzy równie szybko Jakub Sujkowski w ekwilibrystyczny sposób zawinął piłeczkę kijem i wsadził ją za plecami bramkarza gości do bramki. Floorball Team Poznań znowu musiał odrabiać 2 bramki straty i znowu za sprawą Mirona Łaty doprowadził do kontaktu.
Zawodnik z Wielkopolski wykorzystał zamieszanie pod bramką lublinian i dobił piłkę do bramki. Ostatnie 12 minut gry to skuteczna obrona gospodarzy, w której prym wiódł bramkarz Kacper Cęgiel.
To właśnie bramkarz AZS Politechnika Lubelska został wybrany zawodnikiem meczu, w ekipie gości doceniony został Miron Łata, który brał udział przy wszystkich trafieniach swojego zespołu.
Następny mecz Lubelskiej drużyny unihokeja za 2 tygodnie pod Zieloną Górą przeciwko KS Lokomotiv Czerwieńsk.
Czy na wyjeździe będzie kolejna wygrana?
Daj znać w komentarzu
Dodaj swój komentarz