Na naszą skrzynkę redakcyjną [email protected] otrzymaliśmy wiadomość od czytelnika Kacpra wraz z nagraniem. „Czy taka sytuacja jest zgodna z prawem? Czy policjant może dokonywać pomiaru prędkości zza ogrodzenia i ukrytym radiowozem?”
„W dniu 5 września 2017 r. zostałem ukarany mandatem karnym za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 36 km/h. Pomiaru prędkości za pomocą urządzenia ręcznego dokonał policjant, który ukrył się za płotem. Kontrola prowadzona była w miejscowości Bystrzejowice w powiecie Świdnik z wykorzystaniem radiowozu o numerze rejestracyjnym HDP W264.
Chciałbym gorąco podziękować funkcjonariuszom za sprowadzenie mnie na drogę prawa. Nie sądziłem, że jechałem tak szybko. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka szczegółów, do którym można się przyczepić:
– Policjanci nie byli w stanie udowodnić, iż przedstawiony pomiar dotyczy prowadzonego przeze mnie samochodu oraz nie podali czasu ani odległości pomiaru. Twierdzą, że te dane można odczytać jedynie za pomocą komputera.
– Mandat przyjąłem ponieważ zostałem poinformowany, iż w przypadku nieprzyjęcia sprawa zostanie skierowana do sądu, gdzie zapłacę „pięć tysięcy”. Na podjęcie decyzji dostałem jedną minutę. W atmosferze arogancji i podnoszenia głosu przez funkcjonariuszy nie mogłem się długo zastanawiać. Lepiej zapłacić 200 zł niż pięć tysięcy.
– Dziennik Urzędowy Komendy Głównej Policji nr 9 z dn. 15 czerwca 2004 r. w rozdziale 3 § 17 pkt 4 stanowi: „Podczas dokonywania pomiaru prędkości pojazd służbowy powinien być usytuowany w miejscu widocznym dla kierujących pojazdami.” Jak widzimy na załączonym filmie radiowóz jest doskonale zakamuflowany.
– Podczas prowadzonych czynności silnik wozu służbowego pozostawał cały czas w ruchu. Funkcjonariusze wielokrotnie oddalali się od niego. A przecież wszyscy doskonale pamiętamy z lekcji nauki jazdy, że Kodeks drogowy – Prawo o ruchu drogowym w Dziale II „Ruch drogowy” Rozdział 5 „Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach” Art. 60. 2. zabrania kierującemu:
1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;
3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;
Poprzez nieuzasadnione pozostawienie silnika w ruchu przez długi czas funkcjonariusze spowodowali nadmierną emisję spalin do środowiska. Jak już się dowiedziałem był to teren zabudowany. A teren takowy charakteryzuje duża gęstość zaludnienia. W miejscowości Bystrzejowice uprawianych jest wiele roślin oraz hodowane są zwierzęta. W pobliżu jest las. Narażono zatem wiele postronnych osób, zwierząt i upraw oraz środowisko naturalne na straty. Ja sam poczułem się źle po zatrzymaniu. Jednak jest już lepiej.”
Co sądzicie o takim zachowaniu funkcjonariuszy prawa? Czy według Was kontrola została wykonana prawidłowo? Czekamy na Wasze komentarze poniżej artykułu.
Na podobne sygnały czekamy pod adresem [email protected]
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię