Stracił prawo jazdy i musi zapłacić 4,7 tys. zł mandatu. 31-latek został dwukrotnie w ciągu dnia zatrzymany przez policjantów lubelskiej drogówki, a kontrole dzieliła zaledwie godzina. Powód był ten sam – nadmierna prędkość.
W godzinę stracił prawo jazdy
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (02.04) na ul. Krężnickiej w Lublinie. Policjanci z nieoznakowanego radiowozu natknęli się na szybko jadącego motocyklistę. Mężczyzna w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 100 km/h.
„Początkowo nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie, a także niebezpiecznie wyprzedzał inne pojazdy” – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
31-letni motocyklista został ukarany mandatem w kwocie 2 500 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy.
Niedługo później policjanci ponownie natknęli się na tego samego motocyklistę. 31-latek po raz drugi znacznie przekroczył prędkość. Tym razem wideorejestrator odnotował przekroczenie dozwolonej prędkości o 80 km/h.
„Ta kontrola skończyła się dla kierującego bardzo wysokim mandatem w kwocie 5000 złotych i również 15 punktami” – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski.
31-latek będzie musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy i zapłacić dwa mandaty na łączną kwotę 7 500 zł.
Święta wielkanocne na ulica Lublina
Łącznie przez długi weekend policjanci ruchu drogowego z Lublina skontrolowali 519 kierujących, w tym 53 motocyklistów. Ujawnili przy tym ponad 400 wykroczeń. Zatrzymanych zostało 10 praw jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Wpadło także 7 nietrzeźwych kierujących.
Dodaj swój komentarz