Najnowsze ogłoszenia (spoty)
W rozegranym w niedzielę 19 czerwca meczu dziesiątej kolejki PLFA I AZS Silesia Rebels pokonali na własnym terenie Tytanów Lublin 30:7. Zła passa Tytanów trwa.
Oba zespoły wyszły na boisko od początku mocno skoncentrowane na defensywie. Po przewinieniu jednego z zawodników defensywy Rebeliantów podczas próby kopnięcia z pola, Tytani dostali w prezencie kolejne cztery próby. Szansę wykorzystał skrzydłowy Mateusz Majewski, który został obsłużony precyzyjnym podaniem Andrzeja Jakubca. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7:3 na korzyść Tytanów.
Dramat Tytanów rozpoczął się dopiero po przerwie. – W przerwie w szatni Rebels musiało paść kilka męskich słów, gdyż nasi rywale zaczęli grać agresywniej w defensywie, a także powrócili do twardej gry biegowej z trzema biegaczami. To ewidentnie wytrąciło nas z równowagi, co w połączeniu z naszymi błędami indywidualnymi zadecydowało o końcowym wyniku. – skomentował po meczu Andrzej Jakubiec, rozgrywający Tytanów Lublin.
Była to siódma porażka Tytanów, którzy w tym sezonie nie wygrali jeszcze meczu i zajmują ostatnią pozycję w grupie południowej.
AZS Silesia Rebels – Tytani Lublin 30:7 (0:0; 3:7; 13:0; 14:0)
Dodaj opinię