Na środku ulicy stał zaparkowany samochód, z którego wnętrza dobiegała głośna muzyka. Za kierownicą siedział młody mężczyzna, który nie reagował, gdy świadkowie zaczęli pukać w szybę.
Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek na ulicy Brzeskiej w Lublinie. Policjanci z IV komisariatu otrzymali zgłoszenie o zaparkowanym samochodzie marki Honda na środku ulicy. Na miejsce został wysłany patrol.
Po dotarciu na miejsce mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Auto posiadało rozbity reflektor oraz wgniecenia karoserii. Z jego wnętrza dobiegała głośna muzyka, a za kierownicą spał 26-letni mieszaniec Lublina, który został obudzony przez policjantów.
„Był bardzo nerwowy. Podczas badania alkomatem okazało się, że w organizmie miał ponad promil alkoholu. Dodatkowo policjanci przeprowadzili test na zawartość narkotyków. Wstępne badanie wykazało obecność kokainy w organizmie” – mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Mężczyzna został zatrzymany, a jego auto trafiło na policyjny parking. Funkcjonariusze zdecydowali o pobraniu krwi, celem dokładnego zbadania zawartości narkotyków. Policjanci sprawdzają, czy wcześniej nie spowodował stłuczki.
Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu lub narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia, dotkliwa grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Co to dotkliwa grzywna?