Od 1 lutego 2019 roku lublinianie zapłacą więcej za wywóz śmieci. Wszystko przez wprowadzenie nowych zasad segregacji odpadów.
Od 1 stycznia 2019 roku we wszystkich dzielnicach Lublina będzie obowiązywał już nowy system zagospodarowania odpadów. W lipcu br. w ramach ogłoszonego przetargu udało się wyłonić wykonawców, którzy odbierają odpady według nowego systemu tylko dla 17 dzielnic naszego miasta.
„W trzech częściach zamówienie było powtarzane i wybrane zostały firmy, które będą realizować odbiór i zagospodarowanie odpadów na nowych zasadach w kolejnych 10 dzielnicach” – mówi Olga Mazurek-Podleśna z lubelskiego ratusza.
Od 1 stycznia 2019 r. nowy system segregacji będzie obowiązywał również w dzielnicach: Czechów Południowy, Czechów Północny, Sławin, Stare Miasto, Wieniawa, Śródmieście, Za Cukrownią, Czuby Północne, Węglin Północny, Węglin Południowy.
„W tych sektorach firmy mogą już podstawiać pojemniki niezbędne do zbierania odpadów komunalnych zgodnie z nowymi zasadami segregacji odpadów. Jednak przypominamy, że do 31 grudnia 2018 r. do zbierania opadów na należy wykorzystywać dotychczasowe pojemniki, tj. na frakcję suchą i zmieszaną” – wyjaśnia Mazurek-Podleśna.
Podział Lublina na sektory:
Sektor I – dzielnice: Abramowice, Głusk, Dziesiąta, Kośminek, Bronowice
Sektor II – dzielnice: Kalinowszczyzna, Tatary, Hajdów-Zadębie, Felin, Ponikwoda
Sektor III – dzielnice: Czechów Południowy, Czechów Północny, Sławin
Sektor IV – dzielnice: Stare Miasto, Wieniawa, Śródmieście, Za Cukrownią
Sektor V – dzielnice: Czuby Północne, Węglin Północny, Węglin Południowy
Sektor VI – dzielnice: Konstantynów, Sławinek, Szerokie, Rury
Sektor VII – dzielnice: Czuby Południowe, Wrotków, Zemborzyce
Podwyżka opłat za wywóz śmieci
Na ostatniej sesji Rady Miasta, która odbyła się 20 grudnia radni przegłosowali projekt uchwały, który zawiera nowe stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
„Zmiany te wejdą one w życie od lutego 2019 r. W Lublinie stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów nie były zmieniane od 2013 roku” – dodaje Mazurek-Podleśna.
Stawki w zabudowie jednorodzinnej,jeżeli odpady komunalne zbierane i odbierane są w sposób selektywny (posegregowane):
+ w wysokości 45 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego (kwota obowiązująca 30 zł);
+ w wysokości 60 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego dwuosobowego (kwota obowiązująca 39 zł);
+ w wysokości 75 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego liczącego trzy lub więcej osób (kwota obowiązująca 50 zł);
Stawki w zabudowie wielorodzinnej, jeżeli odpady komunalne zbierane i odbierane są w sposób selektywny (posegregowane):
+ w wysokości 21 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego (kwota obowiązująca 12 zł);
+ w wysokości 41 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego dwuosobowego (kwota obowiązująca 25 zł);
+ w wysokości 63 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego liczącego trzy lub więcej osób (kwota obowiązująca 39 zł);
Stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi, obowiązujące w zabudowie jednorodzinnej, jeżeli odpady komunalne nie są w sposób selektywny zbierane i odbierane (niesegregowane):
+ w wysokości 90 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego (kwota obowiązująca 38 zł);
+ w wysokości 120 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego dwuosobowego (kwota obowiązująca 50 zł);
+ w wysokości 150 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego liczącego trzy lub więcej osób (kwota obowiązująca 69 zł);
Stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi, obowiązujące w zabudowie wielorodzinnej, jeżeli odpady komunalne nie są w sposób selektywny zbierane i odbierane (niesegregowane):
+ w wysokości 42 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego (kwota obowiązująca 12 zł);
+ w wysokości 82 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego dwuosobowego (kwota obowiązująca 25 zł)
+ w wysokości 126 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego liczącego trzy lub więcej osób (kwota obowiązująca 39 zł);
„Stawki wynikają z dokonanych analiz i obliczeń pod kątem konieczności zapewnienia bilansowania się systemu zagospodarowania odpadów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami system powinien być samowystarczalny, ponieważ opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi stanowią jedyne źródło dochodów umożliwiające funkcjonowanie systemu” – wyjaśnia rzeczniczka.
Ratusz jako przyczyny wprowadzenia nowej (wyższej) stawki za wywóz odpadów podaje: wprowadzenie nowych zasad segregacji odpadów (więcej pojemników), większa częstotliwość kursów w celu odbioru odpadów, wzrost kosztów m.in. wynagrodzenia na pracowników, paliwa oraz opłaty marszałkowskiej (opłata za składowanie odpadów).
skurwysyny
A może by wrócić do otwarcia skupu surowców wtórnych, oczywiście za jakieś logiczne pieniądze, i już połowy śmieci nie byłoby w śmietniku. Przecież już coś takiego było, więc nie trzeba długo myśleć żeby to wymyślić.
A po co w Lublinie tyłu radnych? Wystarczyłoby 15 jak w Los Angeles, chociaż to i tak za dużo jak na nasze miasto, te podwyżki to na ich diety, od których nie odprowadzają podatku i liczne „podróże służbowe”. Panie Prezydencie Żuk, sprytnie przemilczał Pan temat podwyżek za śmieci w kampanii wyborczej, róbcie tak dalej to wywodzą Was na taczkach.
Tu potrzebna jest zmiana strukturalna na poziomie KRAJOWYM nie lokalnym, bez tego nic się nie zmieni. Trzeba zredukować administrację i biurokrację, ludzie potrzebują wolności administracyjnej i biurokratycznej, jeśli rządzący tego nie zrozumieją to czekają nas kolejne podwyżki różnych para-podatków i w konsekwencji cen (ogólnie). Ta samonakręcająca się spirala kiedyś pęknie, obecnie mamy tego przykład we Francji. Musimy zredukować koszty wydatków poprzez redukcję etatów, zaczynając od gmin a kończąc na Sejmie i Senacie. Oto niektóre przykłady że świata.
Liczba radnych:
– Los Angeles – 15 radnych / 4 000 000 mieszkańców,
– Nowy Jork – 51 radnych / 8 623 000 mieszkańców,
– Londyn – max. 160 radnych (Rada hrabstwa od 60 do 100, Rada dystryktu od 30 do 60. Posiedzenia Rad zwoływane są z inicjatywy Przewodniczącego, bądź z inicjatywy co najmniej 5 radnych) / 8 136 000 mieszkańców
– Paryż – 172 radnych / 2 200 000 mieszkańców,
– Berlin – 100 radnych / 3 575 000 mieszkańców,
– Warszawa – 485 !!! radnych (Gdy policzy się wszystkich radnych i doda licznych polityków Rady Miasta) / 1 745 000 mieszkańców,
– Wrocław – 37 radnych / 632 000 mieszkańców,
– Lublin – 31 radnych / 342 000 mieszkańców.
A teraz ciekawostka.
Maksymalna możliwa kwota wypłacana comiesięcznie radnym w 2015 r. mogła wynosić ok. 2650 zł. Warto zwrócić uwagę na fakt, że pensja w tej wysokości (poniżej 3091 zł) jest wolna od podatku (obecnie chyba się nie zmieniło), w związku z tym od wynagrodzeń radnych nie są odprowadzane żadne składki. Dodatkowo zasiadającym w radach miast przysługują inne „udogodnienia”, na przykład zwrot kosztów za służbowe podróże odbywane w czasie trwania kadencji.
Do zadań powierzanych radnym należy m. in. pojawianie się na radach miasta (zwoływanych często raz na kwartał), reprezentowanie gminy czy powiatu podczas oficjalnych uroczystości czy spotkania z mieszkańcami… Pozostaje jednak pytanie, a właściwie dwa:
1. Czy ilość radnych faktycznie wpływa na efektywność ich działań i ulepszanie funkcjonowania miast?
2. Czy jest nas stać na taką rozrzutność?
Jakże jaskrawym przykładem jest tu nasza ukochana Warszawa (485 radnych !!!) z 1 745 000 mieszkańców i żeby daleko nie szukać Berlin (100 radnych) z 3 575 000 mieszkańców. Pytam się zatem „KTO NA TO WSZYSTKO WYROBI ?”
Pomyślmy… gdyby ilość radnych, wiceprzewodniczący ich zastępców na posłach i senatorach kończąc, obniżyć o połowę, jaką kwotę w skali kraju w ujęciu rocznym otrzymamy? Odpowiedź jest prosta „OLBRZYMIĄ”.
wywóz śmieci drożeje ok 50-100%. Dlaczego pensje nie idą w górę o 50-100%
45 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego
21 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego jednoosobowego
Wniosek: Koszt transportu zakładając tą samą ilość śmieci ponad 100%
Dramat -zdecydowanie za wysokie opłaty za odpady.
Jestem oburzona tak wielkimi podwyżkami opłat za wywóz odpadów! Poprzednia opłata ( 39 zł za dwie osoby) była już stosunkowo wysoka ale obecna jest kosmiczna. Za co mam płacić 60 zł? wystawiam kontenery wypełnione do połowy ( nikt nie uzgadniał ze mną ich wielkości, dlaczego? ). Nie jestem w stanie zapełnić ogromnego kontenera na odpady zmieszane, w przypadku odpadów bio też zapełniam kontener jedynie częściowo a miejsca przed domem zajmują dużo. Czy na pewno ta cała rewolucja „odpadowa” była dobrze przemyślana? Zostaliśmy zasypani workami i kontenerami i nikogo nie obchodziło, jak sobie z tym poradzimy. Można było to zdecydowanie lepiej przemyśleć i zorganizować, tak, żeby nie generować niepotrzebnych kosztów. A teraz, podwyżka, uchwalona i podpisana lekką ręką. Ale kto liczy się z opinią, potrzebami i możliwościami zwykłych mieszkańców? Płacz i płać człowieku! Źle to świadczy o gospodarzach miasta.
Chciwość i podłość ludzka nie ma granic.