Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Mieszkanka Lublina uwierzyła oszustowi, który podał się za oficera CBŚP. Zmanipulowana kobieta przekazała mu łącznie 38 tysięcy złotych i biżuterię.
Do oszustwa doszło w piątek w centrum Lublina. 83-letnia kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który twierdził, że ma dla niej paczkę, ale potrzebuje, aby podała swój adres. Po chwili ponownie zadzwonił telefon. Tym razem miał to być policjant tropiący przestępców, którzy podają się za pracowników poczty i obrabowują mieszkania.
„Kobieta uwierzyła, że jej mieszkanie jest pod obserwacją włamywaczy. Zgodziła się na współpracę – jak sądziła – z Policją” – mówi kom. Andrzej Fijołek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Zgodnie z poleceniem rozmówcy zapakowała do reklamówki wszystkie trzymane w mieszkaniu oszczędności i biżuterię, a następnie wyrzuciła przez okno mieszkania. Pod kamienicą mieli być policjanci i przejąć pieniądze.
Gdy kobieta wykonała polecenia, oszust ponownie zadzwonił i poinformował, że jeśli ma pieniądze na koncie bankowym, to są one również zagrożone. Polecił jej pojechać do banku wypłacić wszystkie pieniądze i zostawić w reklamówce pod ławką tuż przy banku.
Kobieta posłusznie wykonywała wszystkie polecenia. O tym, że została oszukana, zorientowała się dopiero po powrocie do domu.
Dodaj opinię