W drodze powrotnej z wesela 41-latek pobił partnerkę i zabrał jej samochód, telefon, pieniądze oraz dokumenty. Jak się okazało, był poszukiwany dwoma listami gończymi.
W niedzielę w godzinach porannych oficer dyżurny łęczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Puchaczowie doszło do kradzieży rozbójniczej. Z ustaleń policjantów wynikało, że zgłaszająca wraz z partnerem przyjechała z woj. pomorskiego na przyjęcie weselne do rodziny.
Po powrocie z imprezy pijany 41-latek zaczął się awanturować i zabrał swojej partnerce kluczyki od samochodu oraz portfel. Gdy kobieta chciała odzyskać swoją własność, agresywny mężczyzna popchnął ją z całej siły na stolik, po czym odjechał jej autem, zabierając jednocześnie telefon, portfel, pieniądze i dokumenty.
Z uzyskanej informacji wynikało, że samochód może znajdować się na terenie Garwolina. W wyniku podjętych działań na parkingu przy jednej z restauracji policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego oraz dzielnicowi ujawnili poszukiwany samochód i uniemożliwili dalszą jazdę jego kierowcy. Sprawca tłumaczył, że pokłócił się z partnerką, która została u jego rodziny w pow. łęczyńskim.
Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie 0,7 promila alkoholu oraz nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Ponadto 41-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi celem odbycia kary pozbawienia wolności o łącznym wymiarze 232 dni. Skradzione mienie o wartości około 44 tys. zł zostało odzyskane przez policjantów.
Sprawca natomiast został osadzony w policyjnym areszcie, skąd trafi prosto do zakładu karnego, gdzie będzie odbywał wyrok za wcześniejsze przestępstwa. Wkrótce sprawą zajmie się sąd, który zdecyduje o karze dla 41-letniego mieszkańca woj. pomorskiego. Może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz