Policjanci z Radzynia Podlaskiego otrzymali zgłoszenie o włamaniu się do samochodu na prywatnej posesji. Gdy przyjechali na miejsce zastali na miejscu śpiącego w aucie 39-latka.
W środę po godz. 6 rano z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim skontaktował się 43-letni mieszkaniec Czemiernik. Mężczyzna zgłosił włamanie do jego mitsubishi, które było zaparkowane na ogrodzie.
Gdy policjanci podjechali na miejsce okazało się, że sprawca wciąż przebywa w samochodzie, do którego się włamał. Kiedy podeszli bliżej, okazało się, że on śpi. Funkcjonariusze obudzili więc mężczyznę. Zaspanym włamywaczem okazał się 39 letni mieszkaniec gminy Czemierniki.
Łupem złodzieja padły dokumenty auta, paczki papierosów, a także kilka puszek piwa. Włamywacz tłumaczył się, że alkohol z pojazdu skonsumował na miejscu, gdyż był bardzo spragniony. Następnie poczuł się zmęczony i postanowił usnąć na tylnej kanapie pojazdu.
Zatrzymany 39-latek trafili do policyjnego aresztu. Pokrzywdzony całość strat oszacował na kwotę blisko 900 złotych. Teraz sprawca za swój wyczyn odpowie przed sądem, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz