Kierujący audi zauważył czerwony element odblaskowy i uznał, że jest to odblask z policyjnej tarczy do zatrzymywania pojazdów. Mężczyzna natychmiast zatrzymał pojazd i wraz z pasażerką ukrył się w krzakach.
Do niecodziennej sytuacji doszło ubiegłej nocy w miejscowości Nowogród. Kierujący samochodem marki audi jadąc drogą wojewódzką W-829 zauważył czerwony element odblaskowy i uznał, że jest to odblask z policyjnej tarczy do zatrzymywania pojazdów.
Mężczyzna zatrzymał pojazd na poboczu i razem z żoną, która była pasażerką oddalił się z samochodu. Para ukryła się w pobliskich zaroślach. Po około 40 minutach bojąc się wychłodzenia mężczyzna sam zatelefonował i powiadomił o całej sytuacji oficera dyżurnego policji w Łęcznej.
Na miejsce został skierowany patrol. Jak ustalono w rejonie interwencji nie było wcześniej żadnego patrolu. Najprawdopodobniej czerwone światło, które mógł zobaczyć 31-latek było odblaskiem słupka prowadzącego.
Kierujący był trzeźwy. Jak się okazało 31-letni mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię