Przed weekendem w jednym z bloków na osiedlu Słowackiego w Lublinie doszło do awarii kanalizacji. Pracownicy administracji osiedla usunęli zator, w wyniku czego doszło do zalania piwnicy. Mieszkańcy bloku zostali ze śmierdzącym problemem przez cały weekend.
Szambo w piwnicy bloku
W niedzielę (10.12) do naszej redakcji odezwała się jedna z mieszkanek bloku przy ul. Balladyny w Lublinie. Poprosiła nas o interwencję związaną ze śmierdzącym problemem, z jakim zostali zostawieni mieszkańcy na weekend.
„W piątek na ul. Balladyny 12 wybiła rura ze ściekami. Administracja przepchała rurę, ale to, co wyleciało, zostawili i tak już cały weekend stoi. Smród niesamowity. Administracja liczy, że to się wchłonie. Piwnica płynie i to nie jest woda. Lokatorzy okna na klatce otwierają, żeby w mieszkaniach nie śmierdziało. Zaraz dodatkowo i rachunki za ogrzewanie wywindują, bo już się wychładza w mieszkaniach” – pisze czytelniczka Alicja.
Awarii winni sami mieszkańcy
W efekcie zalana została piwnica, a w całym budynku unosił się nieprzyjemny zapach. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z administracją osiedla.
„Awaria sieci kanalizacyjnej miała miejsce na ul. Balladyny 12 w dniu 08.12.2023 r. w godzinach popołudniowych, poza godzinami pracy administracji. Awarię spowodowało nadmierne wyrzucanie do ścieków chusteczek nawilżanych, foli itp. Awaria, która polegała na udrożnieniu rury kanalizacyjnej, została usunięta tego samego dnia, natomiast dezynfekcja i sprzątanie piwnicy odbyła się w dniu 11.12.2023 r. w godzinach porannych” – informuje Adam Kozioł z administracji os. Słowackiego.
Pan Adam zwraca uwagę, że takie awarie w okresie przedświątecznym bardzo się nasilają ze względu na niewłaściwy sposób użytkowania sieci kanalizacyjnej przez mieszkańców.
Mieszkanka bloku potwierdza, że woda została wypompowana z piwnicy, lecz zwróciła uwagę, że mimo że nie była to czysta woda, to pracownicy wypompowali ją do kanału na deszczówkę.
Zdjęcia
Te kałuże w korytarzach piwnicy to chyba z wtorku?
Oni nic nie wypompowali, po prostu wsiąkło w posadzkę.
Co oni niby zdezynfekowali jak fekalia rozlały się przecież nie tylko w korytarzu piwnic ale i w komórkach lokatorskich?
Cały weekend te fekalia śmierdziały mimo otwartych wszystkich okien.
Tacy sami partacze są w administracji na Skarpie
Mieliście taką pracę jak oni? Nie? To co się wypowiadacie na temat który jest wam zupełnie obcy. Nie macie pojęcia jak to wszystko uprzątnąć. Dla was śmierdzi, to już administracja musi lecieć na łeb na szyję. Trochę wyrozumiałości, a nie być nadętym „ą”,”ę”