Na Roztoczu trwają poszukiwania szympansa, który uciekł z mini zoo. Zwierzę samodzielnie otworzyło zamek od klatki i uciekł w nieznanym kierunku. Szympans może stwarzać zagrożenie dla ludzi.
Mieszkaniec Wrocławia na należącym do niego siedlisku w okolicach Dołhobyczowa, wraz z jedną z fundacji założył mini zoo. Dwa tygodnie temu z ukraińskiego cyrku kupił samicę szympansa. W ostatnią niedzielę (8 lipca) zwierzę otworzyło zamek zapadkowy i uciekło w nieznanym kierunku.
– Szympansica w niedzielę po południu kręciła się w okolicach Przewodowa, ale potem mogła zawędrować pod Poturzyn. Otrzymaliśmy sygnał, że jeden z rolników w tej miejscowości widział na drzewie w swoim sadzie jakieś dziwne zwierzę – mówi w rozmowie z Tygodnikiem Zamojskim pan Piotr, właściciel zwierzęcia.
Szympans może być niebezpieczny. Zwierzę zostało wychowane wśród ludzi z cyrku, dlatego nie wykazuje lęku. W sytuacji kiedy poczuje się zagrożone, może jednak zachowywać się agresywnie i stwarzać zagrożenie dla człowieka.
Nie no najpierw 6 metrowy wąż teraz szympans dlaczego nikt nie pilnuje tych zwierząt niedosc że mogą zrobić komuś krzywdę to jeszcze coś może się stać im ?
Dołhobyczów nie jest na Roztoczu
zaraz kurwa beda tygrysy biegac po ulicach