38-letni mieszkaniec gminy Milejów, który zaginął w grudniu ubiegłego roku, został odnaleziony martwy. Jego ciało wyłowiono z rzeki Wieprz w miejscowości Klarów. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną, a prokurator zdecydował o zabezpieczeniu zwłok do badań sekcyjnych.
Dramatyczne odkrycie – to wędkarze wezwali pomoc
Do makabrycznego odkrycia doszło wczoraj około godziny 9:00. Dwóch wędkarzy zauważyło w rzece wystające ubrania zaczepione o konary drzew. Widząc niepokojący widok, natychmiast powiadomili odpowiednie służby.
Na miejsce przybyli:
- Policjanci z Łęcznej,
- Strażacy, którzy zajęli się wydobyciem ciała,
- Prokurator, który nadzorował dalsze czynności.
Po przeprowadzeniu identyfikacji potwierdzono, że znaleziony mężczyzna to 38-latek, który zaginął pod koniec zeszłego roku.
Śledztwo trwa – co wiadomo do tej pory?
Obecnie trwa ustalanie dokładnych okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Policjanci działają pod nadzorem prokuratora, który zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
„Ustalamy szczegółowe okoliczności tego zdarzenia” – aspirant sztabowy Magdalena Krasna.
Pomimo wstępnego wykluczenia udziału osób trzecich, dopiero badania sekcyjne pozwolą jednoznacznie określić przyczynę śmierci mężczyzny.
Czy można było temu zapobiec?
Każde zaginięcie wiąże się z dramatem bliskich, którzy przez długi czas żyją w niepewności. Jakie są Wasze doświadczenia związane z akcjami poszukiwawczymi? Czy uważacie, że w takich sytuacjach służby działają wystarczająco szybko? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię