Odpowiedzialność za defraudację paliwa poniesie 30-letni mieszkaniec Chełma, który wielokrotnie korzystał ze służbowych kart i samochodów firmy, z którą współpracował, aby tankować paliwo do swojego prywatnego samochodu. Straty oszacowane przez poszkodowanego wynoszą prawie 7 000 zł. Mężczyzna został już oskarżony, a za popełniony czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Tankowanie traktował jako dodatkowy profit z pracy
W okresie od sierpnia do stycznia br. jeden z pracowników zatrudnionych do współpracy transportowej z firmą kurierską dopuścił się notorycznych kradzieży paliwa. Dochodzenie wykazało, że mężczyzna był zatrudniony w firmie transportowej, w której korzystał z firmowego paliwa do celów prywatnych, używając do tego celu służbowej karty i pojazdów pracodawcy.

W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że traktował to jako swoje wynagrodzenie, niezadowolony z rozliczeń finansowych z firmą. Jego działania przyczyniły się do strat w wysokości blisko 7 tysięcy złotych.
Mężczyzna jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty kradzieży, przywłaszczenia mienia oraz krótkotrwałego użycia pojazdu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Najnowsze posty
Dodaj opinię