Tak może wyglądać spalarnia śmieci w Lublinie. Zakład będzie mógł rocznie utylizować 150 tys. ton odpadów

Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie
Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie | materiały inwestora

W piątek odbyło się spotkanie z przedstawicielami spółki, która zamierza zbudować w Lublinie spalarnię odpadów. W trakcie spotkania został przedstawiony plan całej inwestycji, a także dokładne wyjaśniono jakie korzyści może mieć miasto dzięki spalarni.

Spalarnie odpadów od lat powstają w wielu miastach. W Europie takich zakładów działa 520. Część z nich funkcjonuje w centrach miast. Są wyposażone w urządzenia, które wychwytują i unieszkodliwiają zanieczyszczenia. Instalacje są kontrolowane przez całą dobę.

Plany budowy spalarni w Lublinie

Koncepcja zakłada powstanie elektrociepłowni przy ul. Tyszowieckiej 12, na terenie leżącym pomiędzy ulicami Mełgiewską, Tyszowiecką i Grygowej. Instalacja mogłaby przekształcać miesięcznie w prąd i ciepło od 8 do 12,5 tys. ton odpadów nienadających się do recyklingu, wytwarzanych przez mieszkańców Lublina i gmin ościennych. Rocznie zakład mógłby przetwarzać od 98 do 150 tys. ton odpadów.

Jak zapewniają eksperci spółki Centrum Nowoczesnych Technologii, która zamierza zbudować spalarnię odpadów w naszym mieście, instalacja produkowałaby 16 MWe energii elektrycznej i 45 MWt energii cieplnej, która w sezonie letnim mogłaby w pełni pokryć zapotrzebowanie na ciepłą wodę, a w zimie zaspokoić w 25 proc. zapotrzebowanie Lublina na energię cieplną.

„Wytwarzane przez mieszkańców odpady nienadające się do recyklingu nie muszą trafiać na składowiska, są doskonałym paliwem produkowanym lokalnie przez nas wszystkich. Dzięki realizacji projektu miasto ma szansę zdywersyfikować źródła energii. To szczególnie ważne w obliczu drastycznie rosnących cen węgla i gazu oraz ograniczeń w dostępności tych surowców” – mówi Jacek Taźbirek, prezes spółki CNT.

Bez pieniędzy publicznych

Jak podano, inwestycja zostanie zrealizowana bez pieniędzy publicznych. Wartość inwestycji wstępnie szacuje się na kwotę rzędu 850 mln zł – 1 mld zł i spółka nie ukrywa, że będzie starała się na pozyskanie wsparcia ze środków UE lub pożyczki. Obecnie inwestor stara się o wydanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia. – „Zakładamy, że w półtora roku zostanie nam wydana decyzja środowiskowa” – mówi Taźbirek.

Spółka planuje uruchomienie zakładu w 2025 roku. Inwestor zapowiada działania informacyjne i konsultacyjne w tej sprawie z mieszkańcami Lublina. W planach są spotkania, punkty informacyjno-konsultacyjne czy bezpłatne wyjazdy studyjne do innych miast, gdzie takie spalarnie już funkcjonują.

„Liczymy na merytoryczny dialog, gdyż wokół tego typu instalacji ukształtowało się wiele mitów i skrajnych emocji. Chcemy je rozwiewać poprzez dialog z mieszkańcami, interesariuszami i samorządami” – mówi Taźbirek.

Inwestor do współpracy przy budowie eko elektrociepłowni zaprosił doświadczone firmy, które na swoich kontach mają już dziesiątki, jak nie setki wykonanych instalacji. Są to firmy: Termomeccanica Ecologia, CNIM oraz Hitachi Zosen INOVA. Jedna z tych firm ma zostać wybrana jako dostawca technologii i lubelskiej spalarni odpadów.

W spalarni mają być przetwarzane odpady komunalne i odpady komunalne przetworzone w paliwo w lokalnych sortowniach. Spółka zapewnia, że instalacja nie będzie przyjmować żadnych odpadów niebezpiecznych, medycznych i przemysłowych. Produktem ubocznym spalania odpadów mają być żużle, które mają stanowić 20 proc. masy wchodzącej. Są wykorzystywane jako domieszka do produktów betonowych i cementowych.

W ramach projektu, w sąsiedztwie elektrociepłowni, powstałaby także stacja ładowania kilkudziesięciu pojazdów elektrycznych oraz autobusów komunikacji miejskiej. Strategiczna wizja przedsięwzięcia zakłada również budowę pierwszego w mieście punktu ładowania wodorem aut osobowych oraz lubelskich autobusów.

Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie
Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie | materiały inwestora
Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie
Tak może wyglądać spalarnia odpadów, której budowę planuje się w dzielnicy Zadębie | materiały inwestora

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Na Placu Kaczyńskiego jest sporo miejsca… jak w centrum to w centrum. Po co jeździć aż na Zadembie. I zawsze można się pochwalić turystom jaki ten Lublin jest ekologiczny. Kolejny punkt do zwiedzania na mapie… (opinia sąsiada planowanej spalarni)

  2. Gdyby tam rzeczywiście zrobili to ekologiczne Hydropolis, to rzeczywiście takie wizualizacje miałyby sens. Niestety, wizualizacje wizualizacji, a na etapie wykonawstwa wszystko jest przycinane, a efekt finalny daleki od zamierzeń.