Po wawozie Czuby-LSM kręci się nachalny, niebezpieczny chłopak – 30-35 lat, koszula kremowa z krótkim rękawem, spodnie do kolan, ciemne. Ciemny blondyn. Ma zaczepiona nerkę. Jak go mijałam, złapał mnie za ramię, zaczął zadawać dziwne pytania (mimo, że miałam słuchawki na uszach) a kiedy zawróciłam w stronę osiedla, zaczął iść za mną. Zadzwoniłam do siostry, kiedy się zorientował, zmienił kierunek. Swoją drogą zero patroli policji na tym terenie.
Dodaj opinię