Najnowsze ogłoszenia (spoty)
We wtorek zdechł samiec pawia zamieszkujący Ogród Saski. W wolierze pozostały cztery samice. Trwa ustalenie przyczyny śmierci pawia.
Pawie zamieszkały w Ogrodzie Saskim w 2014 roku. Zbudowano im specjalną wolierę, dzięki której odwiedzający mogą oglądać ptaki i robić im zdjęcia, nawet gdy nie są na spacerze ze swoim opiekunem.
Nie żyje paw z Ogrodu Saskiego
Ogród Saski do wtorku (17.08) był zamieszkiwały przez pięć pawi: cztery samice i jednego samca. O śmierci samca pawia zostaliśmy poinformowani w środowy (18.08) poranek przez jednego z mieszkańców.
„Potwierdzamy, że w dniu wczorajszym uszczupliło się stado pawi zamieszkujących Ogród Saski. O przyczynach śmierci pawia dowiemy się po przeprowadzeniu badania” – mówi Izolda Boguta z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Całkowity koszt utrzymania pawi w Ogrodzie Saskim wynosi około 10 tys. zł miesięcznie.
Zamknięty Ogród Saski
Śmierć pawia nastąpiła w dniu, kiedy przez Lublin przeszła nawałnica. Tego dnia w Ogrodzie Saskim uszkodzeniu uległo około 30 drzew. W ramach inwentaryzacji stwierdzono dodatkowych 10 drzew, których stan wymaga usunięcia i w tym celu uzyskania zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Uszkodzeniu uległy również elementy wyposażenia parku m.in. plac zabaw.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ogród Saski zamknięty dla mieszkańców. Trwa usuwanie zniszczeń po nawałnicy
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Jak już jest miejsce bo kilka drzew trzeba będzie usunąć to niech miasto się zlituje nad tymi biednymi wiewiórkami oraz innymi gryzoniami, między innymi myszarką polną lub kawkami i nasadzi orzech albo dwa, bo ten jeden nie wystarcza a nasadzenia i tak trzeba będzie zrobić
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię