W piątkowy wieczór poziom smogu w Lublinie przekroczył 1160% normy. Wszystko z powodu braku wiatru i dość silnego mrozu.
Sobotni poranek przywitał mieszkańców Lublina fatalnej jakości powietrzem. W Lublinie pomiar szkodliwych pyłów PM 10 na godzinę 10:00 wskazał aż 229 µg/m3.
W takiej sytuacji cząsteczki smogu osiadają przy ziemi i utrzymują przez dłuższy czas. Nic nie zapowiada na razie poprawy sytuacji, bo z powodu zimna mieszkańcy uruchomią ogrzewanie.
Zjawisko smogu powtarza się podczas mroźnych dni. Mieszkańcy palą w piecach opałem słabej jakości, a przy bezwietrznej pogodzie smog długo utrzymuje się nad miastami.
WIOŚ zaleca ograniczenie przebywania na powietrzu. Szczególnie dotyczy to osób starszych, kobiet w ciąży i dzieci.
Od paru dni mam masakrycznie suche gardło i męczy mnie kaszel. Coś czuję, że znalazłam w końcu winowajcę…