Ważny temat? Prześlij newsa!

Radni nie chcą być nagrywani – mieszkańcy bez dostępu do obrad

Spotted Lublin

W czasach, gdy mniejsze miasta stawiają na przejrzystość, Lublin wybiera ciszę. Czy to obawa przed kontrolą obywateli, czy zwykła ignorancja wobec prawa do informacji – pyta jeden z radnych

Lubelski Ratusz

Lubelski Ratusz | fot. Dominik Wąsik

Mieszkańcy Lublina nie obejrzą posiedzeń komisji miejskich – tak zdecydował Ratusz, odrzucając propozycję nagrywania obrad. Odpowiedź Sekretarza Miasta Andrzeja Wojewódzkiego z 12 czerwca 2025 r. pokazuje, że Lublin nie chce iść śladem miast takich jak Ciechocinek, które stawiają na otwartość.

Radny apeluje o większe zaangażowanie władz w budowanie przejrzystego samorządu dla 340 tysięcy lublinian.

advertisement

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca

Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina

Dlaczego nagrania komisji są ważne?

Komisje Rady Miasta, takie jak komisja budżetowa, urbanistyczna czy skarg, przygotowują decyzje, które wpływają na życie każdego mieszkańca – od budżetu miasta po planowanie nowych inwestycji. Nagrywanie ich posiedzeń i udostępnianie w internecie to prosty sposób, by:
•  Pokazać, jak działa miasto: Mieszkańcy mogliby zobaczyć, kto i jak decyduje o ich sprawach, co buduje zaufanie do samorządu.

•  Ułatwić udział w życiu miasta: Nagrania pozwoliłyby każdemu, nawet zapracowanemu lublinianinowi, dowiedzieć się, co dzieje się w komisjach, bez konieczności chodzenia na posiedzenia.
•  Zapobiegać tajemnicom: Publiczne nagrania to sposób na kontrolę pracy radnych i urzędników, by decyzje były uczciwe i jasne.

Co mówi Ratusz?

Sekretarz Miasta twierdzi, że nagrywanie komisji nie jest obowiązkowe, bo komisje to nie obrady Rady Miast. Według niego protokoły z posiedzeń komisji wystarczą, a nagrania mogłyby naruszyć prywatność mieszkańców, np. pokazując dane osób składających skargi. Miasto nie podało, ile kosztowałoby nagrywanie, uznając, że trudno to policzyć. Nie planuje też pytać mieszkańców, czy chcą takich nagrań, twierdząc, że jawność jest już zapewniona, bo każdy może przyjść na posiedzenie.


Radny Gontarz apeluje o konkretne działania:

„Lublin zasługuje na samorząd, który jest blisko ludzi. Nagrywanie komisji to prosty sposób, by pokazać, że władze nie mają nic do ukrycia. Nie możemy zostać w tyle za Ciechocinkiem. Czas na zmiany!” – podkreśla radny Gontarz.

Jesteście za nagrywaniem takich posiedzeń, czy jest wam to obojętne?. Dajcie znać w komentarzach pod artykułem.

Źródło: BIP

Dodaj opinię

Powiadomienia
Powiadom o

Dodając opinię akceptujesz regulamin. Administratorem Twoich danych osobowych jest Grupa Spotted Sp. z o.o.. Szczegóły przetwarzania danych znajdują się w polityce prywatności.

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
dylo
2 godzin temu

jak najbardziej,te wszystkie tłumaczenia to tylko parawan do przekrętów

Od 2016 roku piszemy o życiu mieszkańców Lublina. Jesteśmy zawsze z nimi: informujemy, interweniujemy, pomagamy. Każdego dnia dostarczamy czytelnikom informacje z naszego miasta i regionu. Wielokrotnie zdobyte przez nas newsy trafiły do ogólnopolskiej prasy, telewizji, radia i Internetu. Jesteśmy jednym z największych portali w Lublinie, który według wyników oglądalności Google Analytics, w marcu 2022 r. odwiedziło ponad 1,7 mln UU.

Pozostałe teksty autora

Najnowsze teksty

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch search menu close arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long arrow-left-long arrow-down check check