Przy ul. Lubartowskiej stanie prywatny akademik. Inwestor złożył wniosek o wydanie pozwolenia na budowę

Na działce u zbiegu ulic Lubartowskiej i Czwartek stanie akademik
Na działce u zbiegu ulic Lubartowskiej i Czwartek stanie akademik | fot. DW

Na działce u zbiegu ulic Lubartowskiej i Czwartek w Lublinie może stanąć prywatny akademik. Inwestor właśnie złożył do Urzędu Miasta wniosek o wydanie pozwolenia na budowę.

Lublin. Prywatny akademik przy ul. Lubartowskiej

Do Urzędu Miasta Lublin wpłynął wniosek od lubelskiej spółki L-60 dotyczący wydania pozwolenia na budowę dwóch budynków zamieszkania zbiorowego na działce przy ul. Lubartowskiej 65, przy skrzyżowaniu z ul. Czwartek.

„Postępowanie w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę trwa, decyzja nie została jeszcze wydana” – informuje Joanna Stryczewska z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Co możemy powiedzieć o planowanej inwestycji?

„Sprawdzana dokumentacja projektuje dwa budynki, cztero- i pięciokondygnacyjny, gdzie znajdzie się 65 pokoi studenckich i 3 lokale usługowe. Inwestor zaplanował 10 miejsc parkingowych w budynku i 1 na terenie przyległym” – mówi Joanna Stryczewska.

ZDJĘCIA

Na działce przy ul. Lubartowskiej 65 stanie prywatny akademik
Na działce przy ul. Lubartowskiej 65 stanie prywatny akademik | fot. DW

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Akademik, tak? Który to nagle zmieni swoje przeznaczenie, przebudują go i znowu dziwnym trafem wyjdzie z niego blok mieszkalny. Ot taka ciekawostka. Tak się w Lublinie bawimy… już były ostatnio takie przypadki. Jak się ma dewelopera, który jest w rodzinie z prezydentem miasta to cóż zrobić… dobrze że to jego ostatnia kadencja. Wystarczy tego betonu. Mógłby się w sumie przyjrzeć nowy prezydent działaniom poprzednikom. A byłoby myślę na co patrzeć. Beton, beton, beton…