W piątek przed godz. 20 wybuchł pożar w Biedronce przy ul. Woronieckiego w Lublinie. Straty oszacowano na 200 tysięcy złotych. Sklep został zamknięty.
Pożar wybuchł w sklepie Biedronka przy ul. Woronieckiego 12 w Lublinie. W piątek o godzinie 19.56 pracownicy zauważyli, że płoną kartony z asortymentem. Sklep szybko zaczął wypełniać się dymem. Jeszcze przed przybyciem straży pożarnej z budynku ewakuowano wszystkich klientów.
Pracownicy przystąpili do gaszenia pożaru gaśnicami. Na miejscu interweniowała jedna jednostka straży pożarnej, która szybko opanowała sytuację. Pożar okazał się na szczęście niegroźny. Nikomu z pracowników Biedronki ani z klientów sklepu nic się nie stało.
Jak udało nam się ustalić, przyczyną wybuchu pożaru było podpalenie. Grupka dzieci postanowił podpalić karton, w którym znajdowały się chipsy. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pozostały asortyment. Straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych. Sklep na czas porządków został zamknięty.
Niech pan się nie przyczepia do Brajanka! On się tylko tak bawi! To jeszcze dziecko! Skarbuś wolno ci, nie słuchaj tego dziada!
Kiedyś dzieci bawiły się na podwórku, spalił się najwyżej jakiś trawnik czy stare meble. Straty żadne. Dzisiaj na podwórku bawić się dzieci nie mogą.
Czuje ze rodzice tych dzieci dadza im zycowa naucze za koszty jakie poniosa aby pokryc szkody. Szkoda tych rodzicow jesli sa ulozonymi ludzmi, ktorzy nie dali rady wpoic zasad potomstwu.