Do pożaru poddasza i dachu kościoła przy ul. Kunickiego doszło w czwartek, 25 grudnia, kilka minut przed godziną 7:00. Początkowo na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, jednak już pierwsze rozpoznanie pokazało, że skala zagrożenia jest znacznie większa. W krótkim czasie do akcji skierowano kolejne siły i środki.
O pożarze poinformowaliśmy jako pierwsi.
Dziesiątki zastępów i sprzęt z Warszawy
Łącznie – uwzględniając podmiany – w działaniach brało udział 186 strażaków Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, działających w sile 37 zastępów ratowniczo-gaśniczych i specjalnych. Na miejscu pracowały m.in. trzy drabiny mechaniczne, a także 68-metrowy podnośnik hydrauliczny, który został zadysponowany z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 7 w Warszawie.
Akcja prowadzona była w wyjątkowo trudnych warunkach – przy ujemnej temperaturze, na znacznej wysokości i przy dodatkowych zagrożeniach, takich jak panele fotowoltaiczne zamontowane na dachu, które znacząco utrudniały prowadzenie działań gaśniczych.
Pożar opanowany po kilku godzinach
Ogień udało się opanować około godziny 12:40. Kolejne godziny strażacy poświęcili na dogaszanie zarzewi ognia w konstrukcji dachu, m.in. poprzez podawanie piany gaśniczej na elementy drewniane. Równolegle prowadzone były inne działania ratownicze.
Strażacy ewakuowali mienie, zabezpieczali wnętrze świątyni przed dalszymi zniszczeniami oraz usuwali wodę z wnętrza kościoła, aby ograniczyć straty popożarowe. Sytuacja była na bieżąco monitorowana także z powietrza – z wykorzystaniem dronów.
Dozorowanie pogorzeliska przez całą noc
Po zakończeniu zasadniczej fazy akcji, w godzinach nocnych cztery zastępy straży pożarnej prowadziły dozorowanie pogorzeliska. Teren był oświetlany przy użyciu agregatów prądotwórczych, a obiekt dokładnie sprawdzany, by wykluczyć możliwość ponownego rozwoju pożaru.
Ostatnie zastępy strażaków opuściły miejsce zdarzenia w piątek, 26 grudnia, po godzinie 7:00.
Wielomilionowe straty, przyczyna nieznana
Jak poinformowało stanowisko kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie, wstępne straty oszacowano na około 3 mln zł. Z tej kwoty 2,5 mln zł to straty w samym budynku, natomiast około 0,5 mln zł dotyczy wyposażenia kościoła – m.in. zalanych obrazów, ławek, oświetlenia i innych elementów wnętrza.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyna pożaru na ten moment nie jest znana. Jej ustaleniem zajmie się biegły z zakresu pożarnictwa, a w najbliższych dniach przeprowadzona zostanie również szczegółowa ekspertyza techniczna budynku.
To jedna z największych i najbardziej wymagających akcji gaśniczych, jakie w ostatnich latach prowadzono na terenie Lublina.
Najnowsze posty
Autor tekstu Dominik Wąsik
Podobał się tekst?
Redaktor naczelny Spotted Lublin, związany z portalem od jego powstania w 2016 roku. Na co dzień śledzi to, czym żyje miasto – od zdarzeń drogowych, przez miejskie inwestycje, po historie mieszkańców. Specjalizuje się w sprawach codziennych, które realnie wpływają na życie lokalnej społeczności. Jego materiały były wielokrotnie cytowane przez ogólnopolskie media, m.in. Onet, Interię i RMF24. Zna Lublin od podszewki – i stara się, by mieszkańcy byli zawsze na bieżąco.
Pozostałe teksty autora
Dodaj opinię