Aż 11 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem w fabryce ciastek dr Gerard w Międzyrzecu Podlaskim. Zakład wstrzymał produkcję ciastek na kilka dni.
Do pożaru doszło w piątek przed godz. 23 na terenie fabryki ciastek „dr Gerard” przy ul. Radzyńskiej w Międzyrzecu Podlaskim. Ogień pojawił się w części magazynu produkcyjnego zakładu.
Z terenu zakładu ewakuowano 105 osób, którzy byli na nocnej zmianie. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Na miejscu interweniowało 11 zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała siedem godzin.
– Pożar został ugaszony bardzo szybko, ponieważ straż pożarna przyjechała niemal natychmiast po wezwaniu. Pracownicy przebywający w zakładzie także zareagowali błyskawicznie. Dzięki temu nikt nie ucierpiał, a straty materialne zostały zminimalizowane – mówi Jarosław Zawadzki, prezes firmy dr Gerard.
W magazynie, który spłonął, znajdowały się opakowania, surowce do produkcji ciastek oraz wyroby gotowe. Straty wstępnie oszacowano na blisko dwa miliony złotych. Trwa ustalenie dokładnych przyczyn pojawienia się ognia w części magazynowej zakładu.
– Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani w akcję ratunkową za tak sprawne działania – dodaje Jarosław Zawadzki.
Produkcja w międzyrzeckim zakładzie została wstrzymana na kilka dni. Ogień nie dostał się do tej części produkcyjnej zakładu, ale konieczne jest oczyszczenie i wywietrzenie wszystkich pomieszczeń.
Dr Gerard to jeden z największych producentów ciastek i wafli w Polsce oraz całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Szeroka gama produktów spółki obejmuje ponad 200 pozycji, m.in. wafle w czekoladzie, markizy, ciastka kruche, ciastka z nadzieniem i polewą czy pierniki. Produkcja firmy zlokalizowana jest w dwóch zakładach – w Międzyrzecu Podlaskim i Radzyniu Podlaskim.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię