Nieoczekiwany zwrot w sprawie poszukiwanego 60-latka z gminy Zamość. Mężczyzna, którego sąd skazał na zastępczą karę pozbawienia wolności, został zatrzymany przez zamojskich dzielnicowych. Jak się okazało, jego problemy nie skończą się na odbyciu zasądzonej kary.
Złamał sądowy zakaz i nie uniknie kary
Zatrzymanie miało miejsce w Sitańcu-Wolicy, gdzie policjanci zauważyli mężczyznę poruszającego się rowerem. Szybko ustalili, że jest on osobą poszukiwaną do odbycia kary zastępczej pozbawienia wolności. Nie był to jednak jedyny problem 60-latka.
Okazało się, że mężczyzna miał dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia rowerów, a mimo to zdecydował się na jazdę jednośladem po drodze publicznej. Takie działanie stanowi naruszenie prawa i grozi dodatkowymi konsekwencjami.
Co grozi za złamanie sądowego zakazu?
Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – w tym rowerów – to poważne ograniczenie, którego złamanie może skutkować surowymi konsekwencjami. Zgodnie z przepisami, osoba, która nie stosuje się do takiego zakazu, może zostać skazana na:
- grzywnę,
- karę ograniczenia wolności,
- karę pozbawienia wolności do 5 lat.
Sprawa 60-latka trafi ponownie do sądu
Mężczyzna został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę. Jednak jego historia nie kończy się na tym etapie. Za złamanie sądowego zakazu poniesie kolejne konsekwencje prawne, co oznacza, że może mu grozić dodatkowa kara pozbawienia wolności.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy sądowe zakazy powinny być bardziej restrykcyjnie egzekwowane? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię