Sierżant sztabowy Adam Trześniewski z Posterunku w Wilkołazie, będąc na wolnym, zatrzymał mężczyznę kierującego samochodem w stanie nietrzeźwości. 54-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem.
Szczegóły zdarzenia
W sobotnie popołudnie sierżant sztabowy Adam Trześniewski, będąc po służbie, zauważył pod sklepem w gminie Wilkołaz kierowcę Fiata jadącego dziwnym torem jazdy. Podejrzewając, że mężczyzna jest nietrzeźwy, podszedł do samochodu i wyczuł silną woń alkoholu. Policjant wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę, i wezwał patrol.
Policjanci z kraśnickiej drogówki, którzy przybyli na miejsce, przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Okazało się, że 54-letni kierowca z gminy Urzędów miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Konsekwencje prawne
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, 54-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, co najmniej 5 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez okres do 5 lat.
Czy uważasz, że kary za jazdę pod wpływem alkoholu są wystarczająco surowe? Podziel się swoją opinią w komentarzach lub udostępnij ten artykuł!
Dodaj swój komentarz