68-latka odebrała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta, który powiedział, że jej oszczędności na rachunku bankowym są zagrożone. Poprosił o numer konta i hasła do logowania. Z konta zniknęły wszystkie pieniądze.
W środę 68-letnia mieszkanka powiatu hrubieszowskiego powiadomiła prawdziwych policjantów, że padła ofiarą oszustwa, w wyniku którego straciła z konta bankowego 50 tys. zł.
Jak relacjonowała, na jej telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza ABW. Powiedział, że bierze udział w tajnej akcji.
Tłumaczył, że jakaś osoba bezprawnie zaciągnęła na jej nazwisko kredyty bankowe na podstawie sfałszowanego dowodu osobistego. Potem zadzwoniła jeszcze kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. Wszystko po to aby uwiarygodnić całą rzekomą, ściśle tajną akcję.
Kobieta przekonana, że rozmawia z policjantami, udostępniła dane umożliwiające dokonanie przelewów z konta. W ten sposób straciła 50 tysięcy złotych. Jak ustalili funkcjonariusze, pieniądze zostały wypłacone w jednym z bankomatów w Londynie.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię