Pijany mężczyzna kierując skuterem doprowadził do kolizji z autem, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Zapomniał, że podróżował z wnukiem, którego zostawił i po prostu odjechał.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek na skrzyżowaniu ulic Francuska i Plac Wojska Polskiego w Białej Podlaskiej. Do dyżurnego bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta. Mężczyzna oświadczył, że kierując mercedesem uczestniczył w zdarzeniu drogowym, gdzie sprawca odjechał z miejsca.
„Z relacji zgłaszającego wynikało, że kiedy skręcał w lewo, jadący w tym samym kierunku motocyklista rozpoczął manewr wyprzedzania go z prawej strony, doprowadzając do zderzenia” – mówi podkom. Barbara Salczyńska – Pyrchla, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
W wyniku tego doszło do wywrócenia jednośladu, którym podróżowały dwie osoby. Poszkodowany dodał, że kierujący skuterem pozostawił na miejscu zdarzenia swojego pasażera (dziecko – przyp. red.) i odjechał. Mężczyzna zdążył ustalić, w którą stronę oddalił się sprawca oraz pobiegło dziecko.
Policjanci szybko dotarli do miejsca zamieszkania mężczyzny, który podróżować miał motocyklem. Kierowcą pojazdu okazał się 62-letni mieszkaniec miasta. W chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Jak ustalili mundurowi razem z 62-latkiem podróżował jego wnuk, który został przewieziony do szpitala przed przyjazdem policjantów. Na szczęście jego obrażenia nie okazały się groźne i całe zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię