Dwie mieszkanki powiatu padły ofiarą oszustwa, tracąc niemal 5 tysięcy złotych. Przestępcy, podszywając się pod członków ich rodzin na portalach społecznościowych, wyłudzili kody BLIK, przekonując kobiety, że potrzebują pomocy w opłaceniu rachunku.
Jak działał oszust?
Oszustwo miało identyczny schemat w obu przypadkach. Przestępcy włamali się na konto jednej z ofiar na portalu społecznościowym, po czym, podszywając się pod nią, wysłali wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczkę. W wiadomości tłumaczyli, że potrzebują szybko opłacić zakupy, a bankowość internetowa nie działa. Kobiety, przekonane, że pomagają członkom rodziny, podały kody BLIK, które zostały natychmiast wykorzystane przez oszustów.
- Pierwsza ofiara: 25-letnia kobieta przesłała dwa kody BLIK, tracąc w sumie ponad 3 tysiące złotych. Mimo że próbowała skontaktować się z rzekomą ciocią, ta nie odebrała telefonu, a oszust zażądał kolejnego kodu.
- Druga ofiara: Kolejna mieszkanka powiatu straciła 1500 zł po przekazaniu jednego kodu BLIK. Dopiero później udało jej się skontaktować z właścicielką konta, która zaprzeczyła wysyłaniu jakiejkolwiek prośby o pożyczkę.
Jak uniknąć podobnych oszustw?
Policja apeluje o zachowanie ostrożności w przypadku otrzymania prośby o pożyczkę lub pomoc w opłaceniu rachunku. Zawsze warto zweryfikować tożsamość nadawcy, najlepiej dzwoniąc do tej osoby, zanim podamy jakiekolwiek dane finansowe.
Czy kiedykolwiek spotkaliście się z próbą oszustwa w internecie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach i ostrzeżcie innych, udostępniając ten artykuł!
Dodaj swój komentarz