Dzięki reakcji świadka udało się zatrzymać nietrzeźwego kierowcę w Zamościu. Mężczyzna prowadzący Citroena miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Sadowej.
Zdarzenie i Interwencja policji
W miniony weekend w nocy na ulicy Sadowej w Zamościu doszło do incydentu z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Świadek zauważył problemy z parkowaniem pojazdu oraz chwiejny chód kierowcy po wyjściu z samochodu. Obserwacja ta skłoniła go do powiadomienia policji.
„Operatora poinformował, że na parking, gdzie obowiązuje strefa ruchu, zajechał kierujący Citroenem, który miał problemy z prawidłowym zaparkowaniem samochodu” – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Policjanci natychmiast zareagowali na zgłoszenie. Po przybyciu na miejsce potwierdzili obecność nietrzeźwego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że 40-letni mężczyzna miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Konsekwencje prawne
Kierowca stracił prawo jazdy i wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Apel do społeczeństwa
Policja apeluje o odpowiedzialność na drodze i przypomina, że nawet niewielka ilość alkoholu może znacząco opóźnić reakcję i osłabić koncentrację. Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego mają obowiązek reagować na nietrzeźwych kierowców, by zapobiec potencjalnym tragediom.
„Uniemożliwiając jazdę pijanemu kierowcy, ochronisz przed nieszczęściem jego i tych, których może spotkać na swojej drodze” – przypomina aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Czy kiedykolwiek spotkałeś się z podobną sytuacją? Jak zareagowałeś? Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzach!
Dodaj swój komentarz