Najnowsze ogłoszenia (spoty)
47-letni mieszkaniec gminy Łuków skusił się na fałszywą ofertę inwestycyjną. Mężczyzna kliknął reklamę, która pojawiła się na jednym z portali społecznościowych, a następnie podał swoje dane w formularzu kontaktowym. Wkrótce skontaktowali się z nim rzekomi konsultanci, którzy obiecywali ogromne zyski – nawet 80% miesięcznie.
Skuszony wizją szybkiego zarobku, 47-latek zainstalował aplikację inwestycyjną i dokonał pierwszej wpłaty w wysokości 1 200 złotych. To był jednak dopiero początek jego finansowej pułapki.
Przelewy, aplikacje i fałszywe obietnice
W kolejnych dniach mężczyzna otrzymał telefon od innego „konsultanta”, który przekonał go do dalszych wpłat. W ciągu trzech miesięcy wykonał kilkanaście przelewów na łączną kwotę 170 tysięcy złotych!
Dodatkowo został namówiony do zainstalowania kolejnej aplikacji, służącej rzekomo do zarządzania wielowalutową kartą płatniczą. Tam wpłacił jeszcze 30 tysięcy złotych i kilkanaście razy przekazał oszustom kody autoryzacyjne do transakcji.
Szokująca prawda wyszła na jaw
Przez cały ten czas mężczyzna widział w aplikacji rosnący „zysk” – w końcu na jego wirtualnym koncie pojawiła się kwota ponad 90 tysięcy euro. Próbując dokonać wypłaty, zorientował się jednak, że pieniądze nie istnieją.
To właśnie wtedy zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa i zgłosił sprawę na policję.
Policja ostrzega – jak nie dać się oszukać?
Aby uniknąć podobnych sytuacji, warto pamiętać o kilku zasadach:
- Nigdy nie ufaj reklamom inwestycyjnym w mediach społecznościowych – oszuści celowo tworzą atrakcyjne oferty, by wzbudzić zaufanie.
- Zawsze sprawdzaj legalność platformy inwestycyjnej – upewnij się, że firma jest zarejestrowana i posiada odpowiednie licencje.
- Nie instaluj aplikacji ani nie podawaj kodów autoryzacyjnych osobom trzecim – to prosta droga do utraty pieniędzy.
- Nie wierz w „gwarantowane zyski” – w świecie inwestycji nic nie jest pewne, a obietnice wysokich dochodów to zazwyczaj próba oszustwa.
Jak podkreśla asp. szt. Marcin Józwik:
„Przekazując swoje dane, ułatwiamy oszustom dostęp do kont bankowych oraz możliwość wykonywania na nich operacji finansowych.”
Czy Ty też spotkałeś się z podejrzanymi ofertami inwestycyjnymi?
Czy kiedykolwiek natknąłeś się na podejrzane reklamy zachęcające do „gwarantowanych” inwestycji? A może masz własne sposoby na rozpoznawanie oszustów? Podziel się swoją opinią w komentarzu i ostrzeż innych!
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię