Barszcz Sosnowskiego – bo to o nim mowa – to jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin w Polsce. W kontakcie ze skórą może wywoływać poważne poparzenia, szczególnie w słoneczne dni.
Ale to nie jedyny problem. Roślina rozprzestrzenia się błyskawicznie, wypierając rodzime gatunki i niszcząc lokalne ekosystemy.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca
Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Gdzie już zakwitł?
Jak informuje Blanka Rdest, dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej w Lublinie, w tym roku barszcz zauważono już w dwóch lokalizacjach:
- przy ul. Wądolnej, w pobliżu rzeki Czechówki,
- oraz w rejonie ul. gen. Ducha, gdzie pojawiło się niewielkie ognisko.
Na terenach miejskich zdarzają się już tylko pojedyncze przypadki, ale barszcz to wyjątkowo trudny przeciwnik. Ma głęboki system korzeniowy i ogromny potencjał rozsiewania. Stosujemy wykopywanie korzeni oraz wapnowanie gleby, co skutecznie ogranicza jego odrastanie – podkreśla Blanka Rdest.
Kto powinien zgłosić i gdzie?
W przypadku zauważenia podejrzanej rośliny na terenie miejskim, należy powiadomić Straż Miejską (tel. 986). Funkcjonariusze zabezpieczą miejsce i przekażą informację do odpowiedniego wydziału w Urzędzie Miasta.
Jeśli barszcz rośnie na terenie spółdzielni mieszkaniowej – sprawę należy zgłosić do administracji. W przypadku działek prywatnych, obowiązek usunięcia spoczywa na właścicielu gruntu.
Co ważne – nie wolno dopuścić do tego, by roślina zakwitła i wydała nasiona.
Wszystkie stanowiska barszczu Sosnowskiego trafiają do specjalnego rejestru prowadzonego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.
Zobacz również
Łatwo się pomylić
Co roku ponad połowa zgłoszeń dotyczy… nieszkodliwych roślin. Mieszkańcy najczęściej mylą barszcz z arcydzięglem, pasternakiem czy wrotyczem. Na co zatem zwrócić uwagę?
- Charakterystyczne trójdzielne liście w intensywnie zielonym kolorze
- Silnie bruzdowana łodyga z fioletowymi plamkami
- Gruby pień – u podstawy osiągający nawet 12 cm średnicy
W razie wątpliwości można skonsultować się telefonicznie z Wydziałem Zieleni i Gospodarki Komunalnej (tel. 81 466 3100). Na stronie lublin.eu dostępna jest też specjalna zakładka z poradami dotyczącymi bezpiecznego rozpoznawania i usuwania barszczu.
Miasto nie działa samo
Walka z inwazyjną rośliną jest kosztowna, dlatego Lublin korzysta ze wsparcia zewnętrznego. 17 lipca podpisano umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który współfinansuje działania związane z usuwaniem barszczu.
Zobacz również
Uwaga!
Unikaj kontaktu z rośliną – jej sok w połączeniu z promieniami UV może powodować silne oparzenia i trudne do zagojenia rany. Jeśli podejrzewasz, że miałeś kontakt z barszczem Sosnowskiego, jak najszybciej umyj skórę i skontaktuj się z lekarzem.
Masz zdjęcia lub lokalizacje, gdzie zauważyłeś podejrzaną roślinę? Wyślij je poprzez nasz formularz Alert lub zgłoś w komentarzu. Twoje zgłoszenie może pomóc innym uniknąć niebezpieczeństwa.
Najnowsze posty
Dodaj opinię