Nadal nie wszyscy przewoźnicy ze starego dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia przenieśli się na Dworzec Lublin. Choć władze miasta zapowiadały, że transfer miał nastąpić do końca pierwszego kwartału tego roku, część firm wciąż pozostaje na dotychczasowej lokalizacji.
Lublin. Stary dworzec autobusowy nadal w użytku
Przypomnijmy, że zgodnie z deklaracjami prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka, przenosiny wszystkich przewoźników z dworca PKS przy al. Tysiąclecia na nowy dworzec przy ul. Dworcowej, tuż obok dworca PKP, miały zakończyć się do końca pierwszego kwartału 2024 roku. Jednak plan ten nie został zrealizowany. Dworzec Lublin na bieżąco informuje na swojej stronie o przenosinach kolejnych przewoźników, ale wciąż część firm obsługuje kursy z dotychczasowej lokalizacji przy al. Tysiąclecia.
„W dalszym ciągu sukcesywnie przybywa przewoźników operujących na Dworcu Lublin. Aktualnie jest ich 84 i realizują oni kursy w ok. 70 kierunkach, w tym np. do Bonn, Lyonu, Etretatu, Graz, Marsyli, Graz, Pragi, Gdańska, Torunia, Wetliny, Ustrzyk Dolnych oraz na Ukrainę” – informuje Monika Fisz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Kolejni przewoźnicy przenoszą się na Dworzec Lublin
Według informacji przekazanych przez ZDiTM aktualnie procedowane są wnioski na przejście na Dworzec Lublin 30 przewoźników, którzy realizować będą przewozy w takich kierunkach jak m.in. Hrubieszów, Biała Podolska, Dębica, Radom, Białystok, Łuków, Niebylec, Gdynia, Chersoń, Kłajpeda, Warszawa, Rówce, Zaporoże, Koln, Vittoria, Brześć, Tallin i Łuck.
„Przewoźnikom zostały wydane promesy, czyli przydzielono ich do stanowiska i nadano stosowne uprawnienie o możliwości korzystania z Dworca Lublin. Następnie z dokumentem promesy każdy przewoźnik kieruje się do organu wydającego zezwolenie, uruchamiając procedurę” – wyjaśnia Monika Fisz.
Od 26 października z Dworca Lublin ma kursować nowy przewoźnik w obrocie międzynarodowym na trasie Lublin – Lwów. Zarządca dworca (ZDiTM – red.) szacuje, że z nowego dworca codziennie korzysta około 6 tys. pasażerów.
Lokalizacja nowego pksu jest dla wieku ludzi mega słaba. Contbus zabiera więcej osób z przystanku na Tysiąclecia niż z dworca głównego. Zabiera to czas kierowcy oraz zwiększa koszty paliwa. Dodatkowo z centrum jeżdżą uczniowie szkół. Jakby przenosiny na nowy pka były dobrowolne a nie przymusowe to założę się że nowy dworzec świeciłby pustkami.
W Katowicach był konkretny jeden termin na przeniesienie i jak ktoś się nie przenosił to stracił koncesje i miał przestój pół roku