Dwa belgijskie myśliwce poderwano w sobotę w powietrze w trybie alarmowym, by eskortowały samolot pasażerski Ryanair, z którym nie było łączności.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę. Samolot pasażerski linii Ryanair wyleciał ze Świdnika o godz. 21.35 i zmierzał do Londynu. Jak informuje portal www.fly4free, po około dwóch godzinach rejsu, piloci stracili kontakt z kontrolerami ruchu lotniczego. Samolot znajdował się wówczas nad Holandią
Przez kilkanaście minut obsługa naziemna próbowała nawiązać łączność na różnych częstotliwościach, ale bez efektów. W związku z tym, z belgijskiej bazy Kleine Brogel wysłano dwa myśliwce F-16. Jest to często spotykana procedura, gdy kontrolerzy nie mogą stwierdzić, czy z maszyną wszystko jest w porządku, czy nie doszło do awarii lub nie została porwana.
Myśliwce eskortowały samolot. Po pewnym czasie eskorty, piloci samolotu Ryanair odzyskali łączność z wieżą lotów. Myśliwce F-16 wróciły do bazy, a samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku w Stansted. Przewoźnik nie podaje przyczyn awarii.
Nagranie
NEWS @BeAirForce – Last night 2 #F16 on Quick reaction Alert took off from Kleine-Brogel Air Base for a civilian airliner that had lost all contact with air traffic control. Once radio contact was re-established, jets returned to homebase around midnight. Protecting your security pic.twitter.com/9CdhDmwvKg
— Belgian Air Force?? (@BeAirForce) 11 lutego 2018
Źródło: www.fly4free.pl
Dodaj swój komentarz