Opady marznącego deszczu sprawiły, że na ulicach i chodnikach zrobiło się bardzo ślisko. Na wielu drogach widać, że kierowcy zdjęli nogę z gazu. Drogowcy mają pełne ręce roboty. Synoptycy prognozują spadek temperatury do minus 7 st. C przy gruncie.
Uwaga, ślisko!
Akcja służb drogowych rozpoczęła się jeszcze przed południem. Na ulice Lublina wyruszyły pługosolarki. Pierwsza dawka soli drogowej trafia często na drogi, zanim jeszcze temperatura spadnie poniżej zera. Dzięki takiemu zabiegowi na mokrej nawierzchni nie pojawi się warstwa „czarnego lodu”, który jest śliski, a niemal go nie widać.
Około godziny 15:00 strefa opadów wkroczyła do Lublina. Początkowo były to opady deszczu, które szybko zamieniły się w opady marznącego deszczu i drobnego śniegu. Mieszkańcy muszą bardzo uważać, by nie przewrócić się na śliskich chodnikach, które w wielu miejscach zamieniły się w istne lodowiska.
Apel do pieszych: nie wchodź nigdy gwałtownie na przejście dla pieszych, ale szczególnie nie rób tego, kiedy jest gołoledź na ulicach. Droga hamowania auta jest o wiele dłuższa, a kierowca zmuszony do gwałtownego naciśnięcia pedału hamulca może wprowadzić samochodu w niekontrolowany poślizg.
Zobacz także: Lublin gotowy na nadejście zimy. Mimo że nie pada, to każdy dzień kosztuje nas blisko 40 tys. złotych
Podobna sytuacja dotyczy również kierowców, zwłaszcza na osiedlowych drogach, które nie są objęte nadzorem drogowców. Na wielu ulicach Lublina i drogach regionu widać, że kierowcy zdjęli nogę z gazu.
Wraz z postępem dnia temperatura będzie spadać. Według synoptyków temperatura wyniesie -5°C, a przy gruncie około -7°C. Ujemna temperatura powietrza utrzyma się także w środę w ciągu dnia.
Warto przypomnieć, że do środy obowiązuje też ostrzeżenia IMGW. Szczegóły: Uważajcie! Drogi i chodniki zamienią się w lodowiska. W nocy przymrozki nawet do minus 5 st. C
Dodaj swój komentarz